Na okładce: Zofia Stryjeńska Leszek Biały,
litografia z teki
Piastowie
Wiersze Kaliny Szydłowskiej–Pawłowicz
i Beaty Wróblewskiej
Bohdan Pociej — Jedność muzycznej Europy
Rozbrzmiewająca w kościołach i katedrach średniowiecznej Europy muzyka
– sztuka uczona (ars docta), w swoich kompozycyjnych podstawach
pojmowana wprost jako nauka – powstaje w aurze myślowej nasyconej
problemami teologii i metafizyki (...)
Sprzęgnięta z łaciną muzyka wokalna (bo ona w średniowieczu panuje)
mówi językiem uniwersalnym, ponadetnicznym, międzynarodowym;
komponowana według tych samych zasad obowiązujących we wszystkich
ośrodkach – kościołach, katedrach, klasztorach różnych krajów Europy,
gdzie się tę muzykę w jej formach uprawia: organum, motet, conductus...
Barbara Walicka — Pejzaż z Eurydyką
Zbliżałam się do miejsca, w którym ścieżka zaczynała się wznosić ostro, prawie pionowo. Idący przede mną mężczyzna stał już na grani, plecami do mnie. Nie odwrócił się, by spojrzeć za siebie. Widać nie pochodził z Tracji.
Ewa Krasińska–Klaputh — Polskie orły, bawarskie lwy
Przystąpienie Polski i innych państw do Unii Europejskiej świętowane było w Monachium uroczyście i z dużym rozmachem. Wśród wielu spotkań, wykładów, wystaw i koncertów nietrudno było przeoczyć niewielką wystawę fotograficzną poświęconą monachijskim polonikom. Oglądać ją można było przez cały maj i czerwiec w Bibliotece Uniwersytetu im. Ludwiga Maksymiliana.
W dniach 28 czerwca — 2 sierpnia 2003 roku grupa trzydziestu paru osób pod opieką ks. Michała Janochy i ks. Romana Batorskiego wyruszyła na autokarową podróż po północnej Rosji. Wrażenia kilku uczestników tej wyprawy.
Justyna Tomalak — Iran – „gościnność ponad wszystko”
Iran — kraj Ariów. Ta nazwa pachnie egzotycznymi przyprawami, szeleści paciorkami muzułmańskiego różańca. Niestety, kojarzy się także z łamaniem praw kobiet. Wyruszam więc w podróż nieco spięta, czujna, toczę wewnętrzną walkę z lękami niedoświadczonej kobiety z Europy Środkowej. Pakuję do plecaka chustę, długie, workowate koszule w stylu „stracha na wróble” i ruszam w drogę...
Kalina Sobczyńska — Znad Niemna
Gdy w drugiej połowie kwietnia pojawiła się pierwsza delikatna zieleń wiosenna, grupa polonistów z Warszawy i okolic wyruszyła na wyprawę śladami Elizy Orzeszkowej. Organizatorem był Warszawski Oddział Stowarzyszenia Nauczycieli Polonistów. Trasa prowadziła do Grodna i jego okolic, na tereny dawnych polskich Kresów północno–wschodnich, a dzisiejszej Białorusi.
Anna Piotrowska — Zbylut, jakiego zapamiętam
W swoich pracach cytował niejednokrotnie obrazy w obrazach, przedstawione w różnej konwencji i rozmaitych technikach. Jest wśród nich jeden z najwcześniejszych, potraktowany trochę jak żart, trochę jak wyznanie: na płaszczyźnie płótna Zbylut maluje Zbyluta, który maluje Zbyluta, który maluje Zbyluta, który ...
Piotr Mitzner — Kamienny wieszcz
Jego teksty były też kamieniem obrazy, rzuconym w polskie nawyki myślenia. Wyszydzał nasze przechwałki ze znakomitej i bohaterskiej przeszłości. Uważał, że w porównaniu z obcymi niekoniecznie okazujemy się najlepsi (inni mieli waleczniej szych monarchów, wyższe katedry i więcej noblistów), a po drugie — jeśli imponuje nam nasza miniona wielkość, to znaczy, że teraźniejszość jest niewiele warta.
Piotr Łopuszański — Blask i nędza życia Zofii Stryjeńskiej
Jako artystka oddziałała na polską sztukę lat 20. i 30. porównywalnie do modnego dziś Eugeniusza Zaka czy Władysława Skoczylasa. Współtworzyła przemiany estetyczne okresu międzywojennego i wywarła wówczas większy wpływ niż np. Witkacy. Była ceniona jako artystka i naśladowana przez innych. Należała do pokolenia, które wraz z odzyskaniem przez Polskę niepodległości doszło do głosu w malarstwie i grafice, tak jak Skamandryci w poezji. To pokolenie zaczęło swą drogę twórczą około 1910 roku i wtedy ukształtowało się artystycznie. (...) Hasłami epoki stały się słowa: życie, odrodzenie, czyn, istnienie.
Zofia Broniek — Sarmacja europejska
Jest Irena Trzetrzewińska pośród twórców zjawiskiem szczególnym(...) Ujawnia umiejętność czerpania z obfitych zasobów europejskiego i rodzimego dziedzictwa. Z malarstwa krajobrazowego flamandzkiego i holenderskiego i martwych natur, z dynamiki baroku, romantycznego taszyzmu Tadeusza Brzozowskiego, angielskiego malarstwa pejzażowego Constabla i Turnera a nade wszystko z oddechu rodzinnej ziemi sandomierskiej i sarmackiej tradycji przenikania się kultur.
Wiktor Kulerski — „Ciemności kryją ziemię...”
Irena wystawia rzadko i niechętnie. Skąpi swoich prac nawet wtedy, kiedy zgadza się na wystawę, wydzielając je nader oszczędnie. U księdza Kantorskiego pokazała wyłącznie obrazy z lat ostatnich. Na wszystkich ziemię kryją ciemności, ale światłość jest obecna i trwa niepokonana.
Wspomnienia: Zbigniew Jerzyna i Jerzy Świderski „Lubicz”
Z Beatą Bierońską o teatrze i nie tylko — rozmowa Małgorzaty Wittels
Hanna Bartoszewicz — Nasza księgarnia
Podkowiański Słownik Biograficzny: Witold Tyrakowski
Redakcja dziękuje Muzeum na Stawisku i Działowi Zbiorów Specjalnych Instytutu Sztuki PAN za udostępnienie rysunków i reprodukcji dzieł Zofii Stryjeńskiej.
Sympatyków i Przyjaciół prosimy o wsparcie pisma.
Podajemy numer konta:
Towarzystwo Przyjaciół Miasta–Ogrodu Podkowa Leśna
PBK S.A. O/Pruszków 83 1060 0076 0000 4010 8009 0327
(wpłata na rzecz Magazynu)
Opublikujemy listę darczyńców, którzy pomogli nam przetrwać
trudny okres.
Ten numer PMK jest dofinansowany przez Gminę Podkowa Leśna.