PODKOWIAŃSKI MAGAZYN KULTURALNY, nr 44


Hanna Bartoszewicz

Nasza księgarnia



Niejeden mieszkaniec Podkowy mógł tego po prostu nie zauważyć. Zwłaszcza jeśli pracuje w Warszawie i wraca do domu pod wieczór. A w sobotę pędzi samochodem przez miasteczko, żeby zrobić zakupy w Globi czy Tesco. Mógł więc naprawdę nie zauważyć, że w centrum miasteczka jest księgarnia. Nie sklep, który pod tym szlachetnym szyldem sprzedaje zeszyty w kaczory donaldy i 1001 niezawodnych porad na wszystko, ale księgarnia, która w pełni na swoje miano zasługuje.

W witrynie nowości lata: „Angielska flaga” Imre Kertesza, „ Modlitwa za odjeżdżających” Kornela Filipowicza, rozmowa Elżbiety Przybył z Anną Świderkówną, „Barbarzyńska Europa” Karola Modzelewskiego, „Saga rodu Słonimskich” Jadwigi Kumanieckiej, „ Dzienniki” Sylwii Plath. Do tego komplet wydawnictw podkowiańskich, które z pewnością nie są tu eksponowane dla zysku.

Wewnątrz wspomnienia Karoliny Lanckorońskiej, monografia Błońskiego o Witkacym, powieść Magdaleny Tulli kandydująca do nagrody Nike. Eseje Czapskiego, choć nietanie, już znikły, tak samo jak książka o nim. I jak opowiadania Idy Fink. Na półce stoją jeszcze „Zwierzenia i błyski” Julii Hartwig, która niedawno gościła w Stawisku, i „O co pytają wielcy filozofowie” — telewizyjne wykłady Kołakowskiego (to dobrze, bo po labiryncie filozoficznym, który zorganizowała w miejskim pałacyku „Nasza chata”, apetyt podkowian na filozofię z pewnością się zaostrzył). Nad osobnym regałem wywieszka: Punkt Informacji Turystycznej, na której widnieje logo Towarzystwa Przyjaciół Miasta– Ogrodu. Goście księgarni, zwłaszcza przyjezdni, znajdą tu przewodnik po Podkowie Anny Maziarskiej, a także sporo wydawnictw lokalnych — z Podkowy, Brwinowa, Milanówka, Grodziska i Pruszkowa; wśród tych ostatnich zwraca uwagę ciekawa seria przewodników turystycznych oficyny Rewasz).

Za ladą Miła Pani (Ewa Bobrowska), która nie tylko śledzi nowości wydawnicze, ale najwyraźniej ma do książek serce.

Więc zanim zdecydujemy się na uciążliwą wyprawę do księgarni Liber, do Apiecionka czy do Odeonu, nim zabłądzimy w labiryntach empiku, zajrzyjmy do naszej księgarni. Prawdopodobne znajdziemy w niej to, czego szukamy. A jeśli nie, to Miła Pani ciągu kilku dni sprowadzi nam książkę (tak jak mnie „Podróż do Armenii” Osipa Mandelsztama). Jeżeli zaś czekać nie możemy, bo kupujemy prezent w drodze na imieniny, umiejętnie podpowie, czym obdarować solenizanta (Zootechnik? Najlepsza będzie książka Wajraka i Nurii — doradziła mi trafnie i niebanalnie).

Cieszmy się więc i korzystajmy, bo leży w naszym interesie, by ten księgarski interes prosperował jak najlepiej.



Zofia Broniek

Dawny, cichy świat



„Wojna odgrodziła tak bardzo przeszłość od teraźniejszości, że obecne młode pokolenie z trudem tylko może zdać sobie sprawę, jak wyglądał świat jeszcze tak niedawno. Tym ważniejsze są próby przypomnienia i uchwycenia tej przeszłości. Wystawa ma spełnić to zadanie” — pisze w katalogu Zofia Malanowska, której przepiękne hafty być może nieliczni pamiętają z galerii św. Krzysztofa w latach 80. Omawiana przez nią wystawa to Amatorska twórczość artystyczna w kręgu kultury ziemiańskiej do 1945 roku w Muzeum Szlachty Mazowieckiej w Ciechanowie.

Minioną epokę czasem można doświadczyć. Tym razem muzeum w Ciechanowie umożliwiło to nam poprzez eksponaty, które, jak wspomina we wstępie dyrektor muzeum Hanna Długoszewska– Nadratowska „...po raz pierwszy zostały wystawione na widok publiczny” i emanują ciepłem charakterystycznym dla domowych pamiątek.

Obrazy, rysunki, cykle fotograficzne, zeszyty z zapisem twórczości poetyckiej i muzycznej, zdobione drobne przedmioty są dowodem potrzeb estetycznych, wrażliwości na piękno otoczenia i niezwykłego przywiązania do własnego gniazda i przeszłości, charakterystycznego dla osób o określonej tradycji. I — zwiedzając wystawę — cytujemy znowu Zofię Malanowską — „przenieśmy się na chwilę w tamten dawny, spokojny, jakże cichy świat. Nie sposób wrócić do niego, ale się za nim tęskni”.



Amatorska twórczość ziemiańska do 1945 roku. Muzeum Szlachty Mazowieckiej w Ciechanowie.

Aranżacja ekspozycji: Krystyna Kozłowska i Maria Kubiak.

Komisarz wystawy: Hanna Długoszewska– Nadratowska i Krystyna Kozłowska.

Wystawiono 186 eksponatów 56 twórców, wydano staranny katalog.



 <– Spis treści numeru