Na okładce: Jacek Krzysztof Zieliński, „Przy drodze”, rysunek, 1997.
Wiersze Leszka Engelkinga
Bohdan Pociej — Śląska szkoła kompozytorów
Powstała i kształtowała się w latach powojennych, wokół swego głównego ośrodka: katowickiej PWSM (dziś Akademii Muzycznej). Jej fundatorami zaś byli — w sensie profesorsko-dydaktycznym — dwaj znakomici pedagodzy: kompozytor Bolesław Szabelski oraz kompozytor i pianista Bolesław Woytowicz.
Henryk Waniek — Dzwony na smyczki
Uderzenia dźwięczą jak muzyka wieży kościelnej; ale solidność dzwonu rozsypuje się z wolna; zamienia się w wygasające cząsteczki, jakby poty biły, póki natura ma serce. Gdy zastygają uderzenia, dzwon staje się tylko potencjalnym metadźwiękiem; odkształconym szumem; prologiem innej rzeczywistości. Ale to grały tylko cztery instrumenty smyczkowe.
Piotr Greiner — Czym jest Górny Śląsk?
Autor najdokładniejszego opisu Śląska owej epoki, New vermehrte schlesische Chronika und Landes Beschreibung (Lipsk 1625), Jakub Schickfus do Górnego Śląska zaliczył obszary księstw: karniowskiego, opawskiego, cieszyńskiego, raciborsko-opolskiego i Wolne Stanowe Państwo Pszczyńskie (wyłonione w 1517 z księstwa raciborskiego). W takim samym kształcie terytorialnym Górny Śląsk został wykreślony na jednej z czterech map przeglądowych, zatytułowanej Silesia Superior, w pierwszym atlasie Śląska, wydanym w Norymberdze w 1752 roku.
Sławomir Łodziński — „Ojczyzna jest daleko nade mną...” o twórczości Josepha Wittiga
Odnalezienie i „wskrzeszenie” w języku polskim opowiadań Wittiga zawdzięczamy grupie osób związanych głównie z miesięcznikiem „Ziemia Kłodzka”. Ukazuje się od roku 1989 i od samego początku jest mocno osadzony w swym regionie. Pełna nazwa tego trójjęzycznego: polsko-czesko- niemieckiego pisma brzmi „Ziemia Kłodzka. Od Kladského pomezi. Glatzer Bergland”, a wielojęzyczność wypływa ze świadomie akceptowanej wielokulturowości owego miejsca.
Leszek Engelking — Dotknięcie przeszłości
Dla ludzi spoza Górnego Śląska zdjęcia te mają dodatkowy walor pewnej egzotyki. Śląsk bowiem to — jak wiadomo — region nacechowany zdecydowanie inaczej niż pozostałe dzielnice Polski. Trudno byłoby zapewne w innych regionach o tak wyraźną dominację środowisk plebejskich, jak również miasta i krajobrazu przemysłowego.
Galeria zdjęć
Piotr Mitzner — Ostrożnie z tym światłem
Metoda poetycka Krystiany Robb-Narbutt polega z pozoru na tym, co zwykło się nazywać „zapisem chwili”. Wyeksponowane są takie słowa, jak: „przed” i „po”, „nad” i „pod”. Czas i miejsce akcji to „między początkiem i końcem świata”, „między snem a snem”. Moment, szczelina. A jednak to nie są liryczne notatki. To raczej zapis mówiący o samym zapisywaniu upływu czasu.
Wiersze Krystiany Robb-Narbutt
Jacek Sempoliński — Słowa, ścieżki
Rozmowy pod niebem — z Lucyną Winnicką i Michałem Zabłockim
rozmawia Izabela Górnicka
Archiwum: Pożółkłe listy z podróży — Anna Kołakowska
Wspomnienia: Maciej Mroczkowski, Kalina Szydłowska-Pawłowicz,
Wanda Zaorska
Album z Podkową: Był sobie drewniaczek — Małgorzata Wittels
Podkowiański Słownik Biograficzny: ksiądz Franciszek Barański
Recenzje piszą: Beata Wróblewska, Grażyna Zabłocka
Kronika kulturalna
Noty o Autorach