NUMER 33

Spis treści numeru 33
(jesień 2001)

Na okładce: Henryk Waniek, Okrągły stół dla 18 rycerzy, olej; 1993r.



Ákos Engelmayer - Tysiąc lat

Tysiąc lat temu, dokładnie w Roku Pańskim 896, z ostatnią falą wędrówki ludów dotarł ze wschodu i osiadł w basenie Karpat, między żywiołem słowiańskim i germańskim, lud ugrofiński, koczowniczy, nazywany Madziarami, Hunami, Węgrami. Właśnie temu obcemu ludowi, nie będącemu jeszcze narodem, udało się, jako jedynemu spośród wędrownych ludów tego okresu, zakotwiczyć w Europie na zawsze, przyjąć chrześcijaństwo zachodnie, wprowadzić zachodni system feudalny i stworzyć potężne państwo.


Istvan Kovács - Wiersze


Jerzy Snopek - Związki Stanisława Vincenza z Węgrami

Bliżej związał go los z kilkoma miejscami na Ziemi. Nade wszystko z "małą ojczyzną" - krainą położoną malowniczo nad Prutem i Czeremoszem, na południowo- wschodnich kresach dawnej Rzeczypospolitej. Tam się urodził, tam przeżył pół wieku, tę ziemię huculską ukochał i opisywał w swych utworach. Musiał ją opuścić w 1939 roku po wkroczeniu wojsk radzieckich. Udał się wówczas na Węgry, gdzie przebywał do końca wojny.


Bohdan Pociej - Franciszek Liszt

Liszt - z urodzenia Węgier, z upodobania i z wyboru Europejczyk i obywatel świata - równie dobrze czuł się wśród Niemców, jak wśród Węgrów, Francuzów i Włochów. Choć sam językiem węgierskim władał słabo, pamiętał o swych narodowych korzeniach, czemu dał wyraz w swych "Rapsodiach węgierskich" i poemacie symfonicznym "Hungaria".


Zofia Broniek - Dom tańca - Táncház

Fenomen, zwany ruchem Domów Tańca, narodził się na Węgrzech w czasie, gdy muzykę ludową śpiewano co najwyżej na nudnych lekcjach w szkole, bo folklorowi nadano rangę polityczną, młodzież zaś ponad wszystko zachwycała muzyka beatowa. Pieśni ludowej nie lubiano i nie potrzebowano jej, istniała we wspomnieniach i jako martwe zjawisko muzealne.


Stanisław Werner - O Komitecie RGO w Brwinowie

Na obszarze Generalnej Gubernii, czyli terenach zdobytych przez Niemców w wojnie 1939 r., a nie włączonych do Rzeszy Niemieckiej, władze hitlerowskie nie tolerowały żadnych polskich organizacji, nawet czysto charytatywnych. Wyjątkiem była Rada Główna Opiekuńcza.


Andrzej Tyszka - Trzy upominki

Każdą kulturę, jej dorobek i stan aktualny, można oceniać na trzy sposoby: rozwodząc się nad szczytowymi osiągnięciami kultury wysokiej, analizując jej średnie i zarazem najbardziej powszednie fenomeny i wreszcie - wskazując najsłabsze ogniwa.


Galeria XX-lecia - kolejka EKD


Henryk Waniek - Obrazy


Wspomnienia podkowian


Anna Żółtowska - Wiersze


Beata Wróblewska - Wiersz


Podkowiański Słownik Biograficzny

 Jan Henryk Rosen


Kronika wydarzeń kulturalnych


Noty o Autorach



indeks  Strona główna