"Magyarország és Lengyelország két örökéletű tölgy, melyek külön törzset növesztettek, de gyökereik a föld alatt messzefutnak, összekapesolódtak és láthatatlanul egybefonódtak. Ezért egyiknek léte és eőteljessége a másik életének és egészségének feltétele."
"Węgry i Polska to dwa wiekuiste dęby, każdy z nich wystrzelił pniem osobnym i odrębnym, ale ich korzenie, szeroko rozłożone pod powierzchnią ziemi, i splątały się, i zrastały niewidocznie. Stąd byt i czerstwość jednego jest drugiemu warunkiem życia i zdrowia".
Stanisław Worcell (1849)
Tysiąc lat temu, dokładnie w Roku Pańskim 896, z ostatnią falą wędrówki ludów dotarł ze wschodu i osiadł w basenie Karpat, między żywiołem słowiańskim i germańskim, lud ugrofiński, koczowniczy, nazywany Madziarami, Hunami, Węgrami. Właśnie temu obcemu ludowi, nie będącemu jeszcze narodem, udało się, jako jedynemu spośród wędrownych ludów tego okresu, zakotwiczyć w Europie na zawsze, przyjąć chrześcijaństwo zachodnie, wprowadzić zachodni system feudalny i stworzyć potężne państwo. Dzieła tego, nie bez trudności, sto lat później, dokonał ostatecznie Vajk z rodu Árpádów, ochrzczony imieniem Istvána, którego wychowawcą był św. Adalbert, czyli św. Wojciech, patron Polski. Istváan, koronowany tysiąc lat temu, stał się, jako późniejszy święty, patronem i symbolem państwowości węgierskiej.
Rok 2001 jest obchodzony na Węgrzech i wśród Węgrów żyjących w ościennych krajach jako rok milenijny. Jednocześnie rok ten uważa się powszechnie za tysiąclecie nie stosunków, lecz przyjaźni polsko-węgierskiej, o czym mówił Ojciec Święty w roku 1999 w Starym Sączu, wynosząc na ołtarze Kingę z dynastii Árpádów.
Nowe, tysiąc lat temu powstałe Królestwo Węgier graniczyło z Polską od początku państwowości aż do 1918 roku (dzisiejsza Słowacja była organiczną częścią Korony Węgierskiej). Granica ta była jedyną stałą granicą w historii Europy. Zmieniła się tylko dwukrotnie, bez użycia oręża: w XVIII wieku w dolinie Popradu na rzecz Węgier i w 1913 roku w okolicy Morskiego Oka na rzecz Polski (tzw. Galicji).
Długosz, w księdze drugiej swej kroniki, opisując starania o koronę posłów polskich i węgierskich u papieża Sylwestra, przypomina słowa papieża, gdy ten - z różnych powodów - przekazał koronę Węgrom: (...) aby zachowali nienaruszony pokój i pod żadnym pozorem i w żadnym wypadku nie pozwolili go naruszyć, w przeciwnym razie tego, który naruszy pokój, dotknie kara klątwy. (...)
Nie idealizując tych stosunków przez sprowadzenie ich do znanego porzekadła "Polak - Węgier dwa bratanki...",można stwierdzić, że zrodził się niespotykany w Europie fenomen przyjaźni i świadomości wspólnoty losu. Każde nowe pokolenie w zupełnie innych warunkach historycznych mogło powoływać się na tradycję tej przyjaźni, co wzmacniało pozytywny wizerunek jednego narodu w oczach drugiego. Oczywiście image ten inaczej funkcjonował w średniowieczu, inaczej w dobie rozbiorów i powstań narodowych, w czasie I i II wojny światowej, w 1956 roku, albo w czasie wielkich powodzi w Polsce, a potem na Węgrzech. W 1831, po upadku powstania listopadowego, Niemcy z niesłychanym entuzjazmem witali polskich powstańców-uchodźców. Ale nic z tego nie wynikło. Natomiast np. wyprawa Józefa Bema na Węgry i udział w walkach 1948 roku, choć przez znaczną część galicyjskiej elity polskiej uznana za awanturniczą, stworzyła zarówno na Węgrzech, jak i w Polsce legendę. Legendę, na którą można się było powoływać w dobie powstania styczniowego, w czasie I i II wojny światowej i w roku 1956, kiedy demonstracja solidarnościowa z Polską wobec groźby interwencji radzieckiej pod pomnikiem ojczulka Bema zapoczątkowała największy zbrojny zryw wolnościowy w powojennej Europie. Także w sierpniu 1982 roku, w rocznicę porozumień sierpniowych właśnie pod pomnikiem generała Bema próbowano demonstrować poparcie dla Solidarności (inna sprawa, że było tam więcej tajniaków niż demonstrantów).
Nowe potężne państwo Árpádów, powiązane dynastycznie z Piastami, następnie z Andegawenami (św. Jadwiga), Jagiellonami i Hunyadimi odegrało - obok Polski i Królestwa Czech - decydującą rolę w tej części Europy. Jednak przegrana bitwa z Turkami pod Mohacsem w 1526 roku (poległ wtedy król Ludwik Jagiellończyk), zapoczątkowała nie tylko rozpad Królestwa Węgier na trzy części (tzw. Królestwo pod berłem Habsburgów, środkowa część okupowana przez Turków i księstwo Siedmiogrodu - obecnie Rumunia - które było ostoją myśli o zjednoczeniu i niepodległości), ale i proces likwidacji pozostałych dwóch państw środkowoeuropejskich przez ościenne mocarstwa (Królestwa Czech w roku 1620 i Polski poprzez rozbiory). Próba wybicia się na niepodległość po 1918 roku tych trzech nieistniejących państw z kleszczy czterech, a potem dwóch mocarstw determinowała historię i rozwój regionu aż do 1989 roku. (imperium otomańskie, cesarstwo Habsburgów, Niemcy - od 1871 jako cesarstwo, potem Republika Weimarska i Rzesza, Rosja - najpierw carska, potem bolszewicka).
Historia Węgier od 1526 roku to stałe próby wyzwolenia się od Turków i panowania Habsburgów. Co pięćdziesiąt lat wybuchają powstania, wojny wyzwoleńcze. Najważniejsze powstania: Rákóczego (1703 - 1711) i Wiosna Ludów (1848 - 1849) zawsze były związane z Polską i Polakami. Nie było powstań węgierskich ani polskich, w których nie uczestniczyliby Węgrzy i Polacy, a potem nie szukali schronienia tu i tam.
Do Polski biegli,
gdy wszystko przyszło im stracić
i uchodzili na Węgry
bracia Polacy
(Gyöorgy Rónay)
Te wspólne zmagania o wolność odegrały niesłychanie ważną rolę w życiu politycznym Węgier. "Sprawa Polaków jest sprawą Europy. (...) Kto nie szanuje Polaków, kto nie błogosławi ich sprawiedliwego oręża, ten nie kocha (...) swej ojczyzny. Lajos Kossuth, 1831.
Poczucie wspólnego losu pozostawiło wyraźny ślad w literaturze węgierskiej. W XIX wieku nie było poetów, pisarzy węgierskich, którzy by nie wypowiedzieli się w sprawie Polski, tak samo jak nie było poetów polskich, którzy nie podnieśliby głosu w obronie rewolucji węgierskiej w 1956 roku.
Polska obecna jest również w poezji ludowej. Po upadku powstania Rákóczego, które rozpoczął z Polski (tablica pamiątkowa przy kościele św. Krzyża w Warszawie), "biegli" do Polski nie tylko przedstawiciele elit powstańczych, ale masowo chłopi - powstańcy.
Do wiedzenia tobie!
Ojczyzną mi Polska.
Ojczyzną mi Polska.
Lecz płaczę po tobie.
Ludowe pieśni uchodźcze - z innymi słowami - śpiewali potem żołnierze węgierscy walczący w I wojnie światowej w Galicji.
Po ostatnim zmaganiu o wolność, po zdławieniu antyhabsburskiego powstania (1848 - 1849) przy pomocy wojsk cara Mikołaja I i po okresie popowstaniowego terroru (wyroki śmierci, urzędowy język niemiecki), Węgry z niepełną suwerennością, na mocy ugody z Wiedniem, weszły w skład Monarchii Austro-Węgierskiej (w 1867 roku). Przegrana I wojna światowa, przeciwko której protestował premier Węgier István Tisza, oznaczała katastrofę dla kraju. Po podpisaniu traktatu pokojowego w Trianon w 1920 roku Królestwo Węgier straciło 71% swoich terytoriów i 63% obywateli, w tym kilka milionów Węgrów , co po dziś dzień jest traumą w odczuciu społecznym. Co trzeci Węgier, mimo wynarodowiania, mieszka dziś poza granicami kraju, nie dlatego, że uciekł, ale dlatego, że przekroczyła go granica.
Dla nas język jest większym skarbem, niż ziemia, bo jest starszy i żyje, gdy ziemia już nie jest nasza. Nie nasz język jest podobny do nas, lecz my jesteśmy tacy, jak nasz język. (László Ravasz)
Tragedia ta spowodowała, że Węgry, po haniebnym epizodzie Węgierskiej Republiki Rad w 1919 roku, dążąc do rewizji granic (zrealizowanej częściowo w roku 1938, 1939, 1940, 1941) związały się z Niemcami hitlerowskimi i Włochami Mussoliniego. Ale jednocześnie nie przepuszczono przez terytorium kraju przemarszu Wehrmachtu do Polski. Powrót do tysiącletniej granicy węgiersko-polskiej umożliwił przyjęcie na Węgrzech przynajmniej 150 tysięcy uchodźców polskich, z których część przedostała się do polskich sił zbrojnych walczących na zachodzie z Niemcami. Budapeszt był bazą kontaktu kraju z emigracyjnym rządem w Londynie. Na Węgrzech udało się też uratować największą liczbę Żydów w Europie. Było to możliwe nie tylko dzięki postawie ludności, ale i dzięki działaniom najwyższych "faszystowskich" - jak to określała komunistyczna propaganda - czynników państwowych.
Po Jałcie, po 1945 roku, Węgry jako państwo przegrane znalazły się w podobnej choć dużo gorszej sytuacji, niż "zwycięska" Polska. Po koszmarnym okresie stalinowskim rok 1956 był jedynym zbrojnym przeciwstawieniem się pojałtańskiej Europie. Udział Polaków w tych wydarzeniach jest znany. Pierwsza tablica w tej części Europy, upamiętniająca poległych i pomordowanych została poświęcona w Polsce, w kościele św. Krzysztofa w Podkowie Leśnej i w ten sposób Podkowa Leśna znalazła swoje miejsce w najnowszej historii Węgier.
Po zdławieniu powstania nastąpił koszmarny okres represji: ponad 260 wykonanych wyroków śmierci, 30 tysięcy wyroków więzienia, 60 tys. internowanych, 200 tys. uchodźców na Zachód. Złamano kręgosłup narodu, nastąpiła mała (duża) stabilizacja.
W 1990 roku powstał pierwszy demokratyczny rząd Józsefa Antalla, syna Józsefa Antalla seniora, który jako pełnomocnik rządu ratował Polaków w czasie II wojny światowej.
Węgry, mimo że są obcym ciałem w morzu narodów słowiańskich i germańskich, mimo najazdów Tatarów, okupacji Turków, Habsburgów, Sowietów, dożyły tysiąclecia swojej państwowości.
Granice Węgier są ograniczone zarówno w czasie, jak i w przestrzeni. Jeśli tęsknimy za przestrzenią, to musimy budować kraj w górę, ku niebu. Dotychczas nasz charakter kształtowała historia. Teraz nasz charakter będzie kształtował historię. Będziemy na nowo mieć własną historię. Przyszłość się rozpoczęła.
(Z przemówienia premiera Órbana Viktora wygłoszonego z okazji milenium)