PODKOWIAŃSKI MAGAZYN KULTURALNY, nr 73

Jarosław Iwaszkiewicz

Słuchając muzyki Szymanowskiego


Oczy zamknąć i słuchać. Nasłuchiwać długo,
Czy wiatr nie wieje cichy, czy głos jej nie śpiewa,
Czy nie szumią nad domem południowe drzewa,
Czy wszystko już minęło? Promienistą strugą

Letni deszcz szemrze wokół. Schować się na strychu,
Ciemne rozcierać farby, próbować ołówka,
Malować... aż znów wstanie z wolna Tymoszówka,
Czas muzyką niszcząca jak mury Jerycha...

Muzyka, która wskrzesza, porusza zbutwiałe
Woale, materiały i jedwabne kwiaty
Więdnące w starych szafach, portret akrobaty
I frak błyszczący w paski, liliowy i biały...

Porusza me powieki, które znają zdradę.
Oczy widzące przeszłość w zielonkawej wodzie,
I w stawach pogrążone, poczerniałe łodzie,
I z morza wychodzące Sycylie, Bagdady...

Jak żeglarz, co nieznane napotykał skały
I na brzeg nieodkryty z fal wychodzi nagi,
Tak kiedyś on odsłaniał te archipelagi,
Które dziś ogrodami róż dla nas się stały.

Ile rzeczy daremnych mieczem w tarcze bije!
Koronki przerażenia, nieruchome basy,
Zapach omszałych pieśni, wyrąbanych lasów,
I dymu, co nad ogniem góralskim się wije...

Ileż miłości, ile dzwoni męstwa,
I ile zapomnienia! Góry, światy, bogi...
Rozdział zamknięty, zakończone trwogi.
Dla nas nowe dramaty, walki — i zwycięstwa.


(z tomu Sprawy osobiste i inne wiersze rozproszone,
Czytelnik, Warszawa 2010)





PODKOWIAŃSKI MAGAZYN KULTURALNY  —> spis treści numeru