PODKOWIAŃSKI MAGAZYN KULTURALNY, nr 46

O planach i zapisach

Rozmowa z Anną Łowińską–Fedorowską, architektem Podkowy Leśnej



Red: Jakie problemy napotyka architekt miejski w Podkowie Leśnej?

A: Obecnie głównym problemem Podkowy jest brak planu miejscowego. Dotychczas obowiązujący wygasł w 2004 roku z mocy nowej ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Ale Podkowa jest w bardzo dobrej sytuacji, bo opracowywany nowy plan miejscowy jest prawie gotowy i wkrótce zostanie wyłożony do wglądu publicznego. Po jego uchwaleniu procedura wydawania pozwoleń na budowę będzie mniej uciążliwa dla inwestorów. Przy braku planu wydawanie decyzji o warunkach zabudowy trwa minimum dwa miesiące ze względu na wymogi uzgodnień z wieloma instytucjami zewnętrznymi. Po uchwaleniu nowego planu przed pozwoleniem na budowę inwestor będzie musiał wystąpić wyłącznie o wypis i wyrys.

Red: Czy to jest zasada obowiązująca w całej Polsce?

A: Tak.

Red: Czy plan miejscowy musi być uaktualniany?

A: Zgodnie z nową ustawą rada gminy ma obowiązek przynajmniej raz w czasie swojej kadencji podjąć uchwałę w sprawie aktualności planu po szczegółowej analizie wniosków napływających od mieszkańców. Podkowa Leśna jako miasto–ogród jest miejscem szczególnym. Zapisy w projekcie będą obligować inwestorów i zmiana przeznaczenia działki po uchwaleniu planu stanie się bardzo trudna lub wręcz niemożliwa. Dlatego też aktualizacja planu Podkowy Leśnej po jego uchwaleniu może się odbywać w bardzo ograniczonym zakresie.

Red: Czy przed rozpoczęciem budowy inwestor jest informowany o przepisach obowiązujących w mieście– ogrodzie?

A: Przed wydaniem decyzji o warunkach zabudowy udzielamy inwestorowi ustnie wszelkich informacji: co może na swojej działce wybudować, jakie ma złożyć dokumenty, żeby móc zrealizować swoje marzenia. Opieramy się przede wszystkim na zapisach w starym planie i w projekcie nowego. Podstawą jednak, zgodnie z nową ustawą, jest studium miasta– ogrodu Podkowa Leśna, uchwalone w 2000 roku, a opracowane przez zespół autorski pod kierunkiem arch. Krzysztofa Domaradzkiego. Jeżeli miasto, dzielnica, gmina ma aktualne studium, to dzięki niemu inwestor, w okresie braku planu, dowie się czy może budować na swojej działce, czy nie, bo decyzja odmowna lub zgoda na budowę muszą być prawnie udokumentowane. Red.: Czy w mieście–ogrodzie są przepisy szczególne?

A: Układ urbanistyczny Podkowy jest pod ochroną konserwatora. Ponadto miasto jest położone w krajobrazie chronionym i wycięcie każdego drzewa wymaga zgody przedstawicieli konserwatora przyrody lub władz leśnych. Jednakże przepisów szczegółowych, jednoznacznych, nie ma. Nawet zapisów o pomnikach przyrody.

Red: Urzędujący architekt może wpłynąć, choćby nieznacznie, na wygląd obiektu, który jest projektem innego architekta?

A: Po pierwsze, projekt architektoniczny musi być uzgodniony z konserwatorem zabytków, a nie z architektem miejskim. W Podkowie Leśnej każdy projekt budowlany, niezależnie od tego, czy dotyczy obiektu zabytkowego, czy nie, musi mieć akceptację konserwatora. Po drugie, jeżeli jest już wydana decyzja o warunkach zabudowy i inwestor postanowił w Grodzisku wystąpić o pozwolenie na budowę, musi przyjść do nas i uzyskać akceptację ostatecznego projektu zagospodarowania działki. A więc architekt Podkowy Leśnej ma wpływ wyłącznie na to, co powstaje pod kątem urbanistycznym, architekturę zaś opiniuje konserwator zabytków.

Red: To znaczy, że nie mamy żadnego wpływu na to, jaka stanie budowla?

A: Są zapisy w studium, że na danym terenie wysokość ogranicza się do dwóch i pół kondygnacji, że trzeba nawiązywać do otoczenia. Są to wytyczne bardzo ogólne. Że nie można postawić wieżowca, czy że na działce ma stać jeden dom. Studium określa również wielkość działki, na której dom można postawić i procent tej zabudowy.

Red: Czy architekt w Podkowie ma taką moc sprawczą, że może kategorycznie powiedzieć: Nie

A: Jeżeli ma podstawy w studium, to może. Jest trochę działek dotychczas nieodlesionych. Gdy obowiązywał stary plan, można było indywidualnie uzyskać zgodę na zmianę przeznaczenia działki. W tej chwili nowa ustawa wprowadziła taką zasadę, że jest to możliwe tylko przy okazji opracowywania.

Red: W ostatnim biuletynie miejskim przypominano o zakazie budowania szczelnych ogrodzeń.

A: Budowa ogrodzenia podlega zgłoszeniu w Grodzisku, nie u nas, jeżeli jest od strony ulicy lub w przestrzeni publicznej. Są oczywiście przepisy, że musi być ażurowe, o określonej wysokości. W nowym planie będą szczegółowe wytyczne i plan będzie obowiązującym prawem.



 <– Strona głównanbsp;Spis treści numeru