PODKOWIAŃSKI MAGAZYN KULTURALNY, nr 72

Grażyna Zabłocka

Czesław Miłosz w Podkowie


Spisane będą czyny i rozmowy

Pobyt Czesława Miłosza w Podkowie Leśnej znajduje potwierdzenie w publikacjach książkowych i przewodnikach turystycznych.

W powszechnej świadomości osób zainteresowanych obecnością przedstawicieli środowisk literackich w naszym mieście, przede wszystkim Stawisko wydaje się być głównym miejscem spotkań poetów i pisarzy różnych pokoleń. W opracowaniach biograficznych poświęconych Miłoszowi Stawisko jest wymieniane, są fotografie Miłosza i Iwaszkiewicza, sam autor pisał o wzajemnych kontaktach. W liczącej ponad osiemset stron najnowszej biografii Andrzeja Franaszka (Wydawnictwo Znak) Stawisko jest wymieniane wiele razy, nie znajdziemy tam jednak hasła Zarybie i nazwiska Regulskich.

Dzisiejsza uroczystość przypomina (nie po raz pierwszy), że oprócz domu na Stawisku były w czasie okupacji w Podkowie Leśnej inne, nie mniej ważne miejsca schronienia i pomocy.

Rodowy herb Regulskich, widniejący na szczycie tego barokowego pałacu, jest symbolem polskiej rodziny, której wkład do podkowiańskiej i ogólnopolskiej kultury jest ogromny, a pamięć o jej zasługach pielęgnowana.

Gdyby ktoś chciał sporządzić dokładną listę osób, którym gospodarze tego domu, państwo Halina i Janusz Regulscy udzielili pomocy, pewnie nie starczyłoby miejsca na tej reprezentacyjnej, frontowej ścianie. Zarybie było azylem dla ludzi Podziemia, ale oprócz polityków bywali tu też ludzie nauki (jak np. profesorowie Uniwersytetu Poznańskiego), a także ludzie kultury i sztuki. Wśród nich m.in. Czesław Miłosz.

Niestety, nie udało mi się znaleźć potwierdzenia tego pobytu w jego wspomnieniach.

Dowodem są podkoviana, poczynając od zainicjowanego przez Parafialny Komitet Pomocy Bliźniemu „Rocznika Podkowiańskiego”, gdzie w II części z 1989 roku znajduje się biogram poświęcony Halinie Regulskiej, opracowany przez Piotra Mitznera i figuruje tam nazwisko Czesława Miłosza. Ta informacja powtarza się i w późniejszych publikacjach wydanych przez Towarzystwo Przyjaciół Miasta Ogrodu.

Najbardziej przekonującym dowodem obecności poety w tym domu są jednak wspomnienia Haliny Regulskiej Tamte lata, tamte czasy, wydane przez Ossolineum w 1988 roku, w których utrwalone zostały również mało znane szczegóły dotyczące powstania i codziennej pracy tej zasłużonej placówki. Autorka wykazała się niezwykłą pamięcią i dokładnością zapisu.

Dziś cieszymy się, że te mało znane szczegóły, związane z tłumaczonym na kilkadziesiąt języków polskim noblistą, zostały wyróżnione dzięki inicjatywie Rektora i Senatu Wyższej Szkoły Teologiczno-Humanistycznej w Podkowie Leśnej.

Jakie były okoliczności znalezienia się autora Doliny Issy tutaj w 1942 roku? Posłuchajmy słów dawnej gospodyni Zarybia, która w wyżej wymienionej książce tak pisze o spotkaniu sprzed lat:

„Obok gości stałych byli i przelotni, którzy pojawiali się i znikali jak meteory, przeważnie ludzie z fałszywymi dowodami i nazwiskami, których prawdziwe brzmienie znaliśmy tylko my dwoje z Jankiem [od red. — mężem p. Haliny, Januszem]”.

„Przyjmowałam jedynie ludzi poleconych mi przez znajomych. Czasami znałam ich nazwiska, a czasami nawet nie. Wszyscy byli zakonspirowani, a zasadą ogólną było wiedzieć jak najmniej. Któregoś dnia poproszono mnie, abym przyjęła jakiegoś ukrywającego się poetę. O ile mnie pamięć nie myli, zwrócił się do mnie nasz znajomy Achilles Breza [od red. — członek Automobilklubu, brat pisarza Tadeusza Brezy]. Umieściłam go w pokoju położonym na uboczu. Młody człowiek mówił, że nie chce być przez nikogo widziany, i prosił o podawanie mu jedzenia do pokoju. Widząc jego nastrój, robiłam to osobiście i przy tej okazji zetknęłam się z nim bliżej. Osobowość jego zrobiła na mnie pewne wrażenie, ale nazwisko jego wówczas nic mi nie mówiło. Wśród wielu ludzi i wydarzeń zapomniałam o nim. I nagle po 40 latach z ekranu telewizyjnego wyjrzała ku mnie znajoma mi twarz i zabrzmiało znajome nazwisko: Czesław Miłosz”.

Dziękując organizatorom dzisiejszego, ekumenicznego spotkania, przypomnę jeszcze zdanie Czesława Miłosza, jakim zamknął on swój odczyt z okazji otrzymania Nagrody Nobla w 1980 roku:

„Bo wszyscy, którzy tu jesteśmy — i mówca, i słuchacze, stanowimy jedynie ogniwa pomiędzy przeszłością a przyszłością”.


Przemówienie wygłoszone 8 października 2014 roku w Pałacyku Zarybie przy ul. Jana Pawła II 39 w Podkowie Leśnej podczas uroczystości odsłonięcia tablicy upamiętniającej pobyt Czesława Miłosza.




PODKOWIAŃSKI MAGAZYN KULTURALNY  —> spis treści numeru