PODKOWIAŃSKI MAGAZYN KULTURALNY, nr 60

Krzysztof Sąsiadek

Biblioteka Polska w Waszyngtonie



Siedziba Biblioteki Polskiej w Waszyngtonie Siedziba Biblioteki Polskiej w Waszyngtonie



Historia tej zasłużonej placówki sięga roku 1991. Wtedy to, z inicjatywy dziennikarza „Głosu Ameryki” Tadeusza Walendowskiego, grupa wolontariuszy wszczęła starania o utworzenie instytucji, która mogłaby propagować kulturę polską, a także integrować różne pokolenia emigrantów. Dla Walendowskiego była to naturalna kontynuacja wcześniejszej działalności – w drugiej połowie lat siedemdziesiątych wraz z żoną Anną, wnuczką Wańkowicza, prowadził bowiem w swoim warszawskim mieszkaniu niezależny salon literacki. Po emigracji do Stanów Zjednoczonych wydawał razem z Marcinem Żmudzkim „Poland Watch”, magazyn poświęcony wydarzeniom krajowym, a po upadku komunizmu w Polsce poświęcił się organizacji biblioteki. W tym celu rozesłał list do emigrantów znanych mu z aktywności społecznej. Pozyskał też do współpracy Ambasadę Polską, którą kierował w tym czasie Kazimierz Dziewanowski. Pierwsze zebranie w małym gronie odbyło się właśnie w jej pomieszczeniach. Przed organizatorami piętrzyły się ogromne trudności, zarówno jeśli chodzi o stworzenie księgozbioru, jak i uzyskanie lokalu. Z pomocą przyszły inne organizacje polskie i osoby prywatne. Polish American Arts Association zorganizowało koncert, z którego dochód przeznaczono na bibliotekę.

23 maja 1991 roku odbyło się zebranie z udziałem około osiemdziesięciu osób, które zawiązały Towarzystwo Przyjaciół Biblioteki Polskiej w Waszyngtonie. Jego prezesem został Tadeusz Walendowski, a członkami założycielami oprócz niego: Alina i Ludwik Żerańscy, Elżbieta i Wojciech Rymsza–Pawłowscy, Ewa i Jerzy Kozłowscy, Anna Fiołek, Anna Schultz, Agnieszka Ziemińska oraz Marcin Żmudzki. Do końca roku opracowali oni statut i zarejestrowali Towarzystwo jako niedochodową instytucję oświatową. Wprawdzie uzyskano obietnice wypożyczenia książek z Ambasady, napłynęły też darowizny od osób prywatnych, wciąż jednak pozostawała sprawa lokalu. Niespodziewanie, dzięki poparciu radcy kulturalnego Ambasady Andrzeja Jareckiego, pojawiła się możliwość uzyskania pomieszczeń w piwnicy, zakupionego przez rząd polski, budynku biura radcy ekonomicznego; życzliwość okazał ówczesny szef tej placówki Jacek Tomorowicz. Biuro mieści się w trzypiętrowej kamienicy, położonej na terenie Dupont Circle, jednej z najbardziej atrakcyjnych dzielnic miasta, wyróżniającej się interesującą architekturą, w dużej części objętą ochroną konserwatorską.

Uzyskanie lokalu oznaczało rozpoczęcie nowego etapu działalności Towarzystwa, które powiększyło się o kolejną grupę ochotników. Ustalono zasady organizacji biblioteki i wyposażono ją w ponad tysiąc książek przekazanych przez Ambasadę. Uroczyste otwarcie placówki odbyło się w styczniu 1992 roku. Pokaźne zbiory przekazało jej Stowarzyszenie Polskich Kombatantów. Stopniowo zasoby biblioteki wzbogacały się o książki, czasopisma, a także kasety filmowe sprowadzone z Polski. Wkrótce zaczął wychodzić dwujęzyczny biuletyn „Wiadomości z Biblioteki (Polish Library News)” pod redakcją Aliny Żerańskiej. Po dwóch latach, gdy przybyło już książek i czytelników, szef misji handlowej oddał bibliotece trzecie pomieszczenie.

W maju 1993 roku, kiedy rozwiązywała się Fundacja Kulturalna Polskich Kombatantów, przekazano kilka tysięcy dolarów na skatalogowanie księgozbioru. Doceniono integracyjny charakter placówki dla Polonii i jej znaczenie dla propagowania kultury polskiej w Ameryce.

Ważnym obszarem działalności biblioteki stały się wieczory autorskie, które zapoczątkował cykl Opowiadania świadków historii. Wzięli w nim udział pisarze z Polski – Jan Józef Szczepański i Jacek Bocheński – jak również wybitni Polacy przebywający na emigracji. Byli wśród nich: ostatni dowódca „Parasola” Jerzy Mirski, Zofia Korbońska, która opowiadała o przeżyciach swoich i męża Stefana związanych z ich ucieczką z Polski oraz pisarz Tadeusz Wittlin. Pierwszy rok tej działalności zakończyło spotkanie z Janem Nowakiem- Jeziorańskim. W kolejnych spotkaniach wzięli udział: Danuta Mostwin, Henryk Grynberg, Aleksandra Ziółkowska–Boehm, Teresa Siedlarowa, Jacek Fedorowicz, Teresa Torańska, Irena Grudzińska–Gross, a także ówczesny szef Instytutu Pamięci Narodowej, profesor Leon Kieres. Odbył się również wieczór poświęcony ojcu literatury polskiej, przygotowany przez Joannę Petry–Mroczkowską – wykład o twórczości Mikołaja Reja połączono z czytaniem fragmentów jego poezji.

Niezwykłym wydarzeniem było spotkanie z Ewą Shadrin, długoletnią czytelniczką biblioteki, a zarazem bohaterką zrealizowanego przez Telewizję Krakowską filmu Potrójny agent. Film opowiada o brawurowej ucieczce do Szwecji, w 1959 roku, studentki stomatologii z Gdyni i komandora rosyjskiego niszczyciela z grupy stacjonującej w Polsce. Uciekinierzy użyli motorówki, by pod osłoną nocy dopłynąć do brzegów Szwecji. Ostatecznie osiedlili się w Stanach Zjednoczonych i tam wzięli ślub. W 1975 roku, podczas wypełniania tajnej misji w Wiedniu, Mikołaj Shadrin został uprowadzony przez agentów KGB. Okoliczności jego śmierci ujawnione zostały dopiero po upadku reżimu komunistycznego w Związku Radzieckim. Po projekcji filmu jego bohaterka dzieliła się osobistymi refleksjami na temat tych dramatycznych wydarzeń.

Biblioteka organizuje także przedstawienia teatralne, najczęściej monodramy. Wystawiono między innymi Manifest, oparty na tekstach Witkacego, w wykonaniu Ziuty Zającówny. Odbywają się tu także imprezy muzyczne. Powodzeniem cieszył się występ Piotra Szczepanika Stare i nowe pieśni poetyckie, złożony z utworów wybitnych polskich poetów. Pieśni rosyjskie (Włodzimierza Wysockiego, Bułata Okudżawy i Żanny Biczewskiej) zaprezentowali natomiast Andrzej Korycki i Dominika Żukowska podczas Wieczoru przy świecach. Innym razem można było posłuchać szant Jerzego Porębskiego.

Ze względu na szczupłość miejsca w bibliotece spotkania te odbywały się najczęściej w Ambasadzie lub w Konsulacie. Kolejni ambasadorzy i dyplomaci odnosili się do jej inicjatyw z wielką życzliwością. Do dziś wspomina się tu zasługi ambasadora Jerzego Koźmińskiego. Niezwykle cenne okazały się też kontakty z długoletnim radcą kulturalnym Mariuszem Brymorą.

Ambasada stała się także miejscem obiadów czwartkowych, z których pierwszy poświęcony był życiu i twórczości Władysława Reymonta. W rok później, 6 listopada 2001 roku, zorganizowano w niej uroczyste obchody dziesięciolecia biblioteki. Wziął w nich udział Michał Jagiełło, dyrektor Biblioteki Narodowej, któremu Walendowski przekazał cenny dar w postaci oryginalnego listu Jana Lechonia; list został odkryty w jednej z książek będących w posiadaniu waszyngtońskiej placówki.

Biblioteka może się pochwalić znacznymi osiągnięciami na polu integracji Polonii. Służą temu między innymi tradycyjne Kolędy, organizowane w Ambasadzie. Łączą one występy zawodowych artystów ze wspólnym śpiewaniem i poczęstunkiem, na który składają się potrawy polskiej kuchni. Podobny cel ma organizowany wczesną jesienią doroczny piknik. Oba wydarzenia są też okazją do zdobycia funduszy na potrzeby placówki.

Ramy tradycyjnej działalności bibliotecznej przekraczała też, zakończona sukcesem, kampania w obronie wiadomości nadawanych bezpośrednio z Polski przez jeden z lokalnych kanałów telewizyjnych.

Od wielu lat jedno z pomieszczeń biblioteki wykorzystywane jest na potrzeby działającej przy Ambasadzie szkoły polskiej. Dla najmłodszych czytelników wydzielono część księgozbioru; udostępniono im też komputery, by mogli korzystać z polskich multimedialnych programów edukacyjnych. Szkołę reprezentuje w zarządzie biblioteki Grażyna Żebrowska.

W roku 1997, dzięki Jerzemu Kozłowskiemu, uruchomiono stronę internetową biblioteki. Oprócz katalogu zbiorów i wydań biuletynu zawiera ona informacje o polskich imprezach w rejonie Waszyngtonu.

W ciągu osiemnastu lat działalności biblioteki zmarło wielu jej członków założycieli (Alina i Ludwik Żerańscy, Wojciech Rymsza- Pawłowski, Tadeusz Walendowski), a także innych osób, które przyczyniły się do jej powstania, jak Andrzej Jarecki. Nie żyje też pełniąca dyżury biblioteczne Anna Knezevich, która przez lata sprawowała również funkcję sekretarza zarządu, oraz Jerzy Suboczewski, którego recenzje, pisane po angielsku, ukazywały się w każdym numerze biuletynu. Odejście tych zasłużonych ludzi nie przerwało jednak działalności biblioteki. Po śmierci Tadeusza Walendowskiego w roku 2004 prezesem został Zbigniew Okręglak. Redagowanie biuletynu po Alinie Żerańskiej przejęła Izabela Rutkowska. Udało się pozyskać nieformalną współpracę wielu osób zajmujących się recenzowaniem książek i filmów. Właśnie recenzje, oprócz wywiadów i informacji o polskich wydarzeniach w Waszyngtonie, stanowią jego główną treść.

Działalność biblioteki stała się bodźcem dla innych inicjatyw społeczności polskiej. Nieformalne spotkania młodych czytelników, którzy przychodzili, by wspólnie obejrzeć ten czy inny film ze zbiorów biblioteki, przerodziły się w comiesięczną imprezę pod nazwą Biblioteka–Filmoteka. Dzięki starannemu wyborowi filmów i napisom w języku angielskim projekcje przyciągają także osoby nie znające polskiego, a zainteresowane polskim kinem.

Z inicjatywy innej grupy w roku 2005 powstało Stowarzyszenie Studentów Polskich w Waszyngtonie. Jego celem jest integracja polskojęzycznego środowiska studenckiego z okolic stolicy.

Powodzenie Kolęd doprowadziło do powstania polskiego kabaretu, złożonego z zawodowych artystów i amatorów. Kieruje nim Dorota Ponikiewska. Kabaret zadebiutował w Ambasadzie 2 kwietnia 2007 roku i występuje nie tylko w Waszyngtonie, ale także w Baltimore i okolicznych uczelniach.

Przez lata zmienił się skład czytelników biblioteki. O ile na początku byli to niemal wyłącznie przedstawiciele Polonii z różnych fal emigracyjnych, o tyle dziś sporą grupę stanowią Polacy przebywający w Waszyngtonie tymczasowo w ramach różnych stażów czy stypendiów albo pracujący w organizacjach międzynarodowych. Przychodzą też rodziny polsko–amerykańskie. Ze zbiorów korzystają również Amerykanie poszukujący informacji o Polsce ze względów zawodowych lub osobistych. Mają do dyspozycji spory księgozbiór w języku angielskim. Ewenementem jest zainteresowany polską kulturą Ukrainiec Wladimir Nemirowsky, który najpierw przychodził tylko na projekcje filmów, a dziś jest akompaniatorem w polskim kabarecie.

W bibliotece odbywają też praktyki uczniowie i studenci. Korzyść jest obopólna, bo placówka zyskuje tak potrzebną pomoc w postaci dodatkowych rąk do pracy, a praktykanci prócz doświadczenia zdobywają wymagany przez szkołę dokument, potwierdzający odbycie stażu w instytucji o charakterze publicznym.

Od wielu lat biblioteka korzysta z usług księgarni wysyłkowej Merlin, co znacznie usprawnia uzupełnianie zbiorów. Nadal jednak niektóre nabytki trafiają na półki dzięki indywidualnym zakupom czy darowiznom. Dziś zbiory biblioteki liczą siedem tysięcy książek i trzysta kaset wideo. Czytelnicy mają także dostęp do wielu czasopism z Polski.

Trudno przecenić wysiłek zarówno członków zarządu biblioteki, jak i ochotników związanych z nią mniej formalnie. Dyżury biblioteczne, katalogowanie zbiorów, uaktualnianie strony internetowej, zamawianie nowych pozycji, organizowanie spotkań, księgowość – wszystko to wymaga ogromu pracy. Prócz tych systematycznych działań zdarzają się też bardziej spontaniczne akcje, jak na przykład remont po zalaniu pomieszczeń biblioteki wskutek wadliwej instalacji wodno- kanalizacyjnej.

Obecny zarząd, wybrany w tym roku, liczy dwanaście osób. W jego skład wchodzą: Zbigniew Okręglak, Anna Firsowicz, Mirosław Słoboda, Laura Oldanie, Aleksandra Konarzewska, Jerzy Kozłowski, Monika Mieroszewska, Paulina Migalska, Joanna Petry–Mroczkowska, Krzysztof Parczewski, Dorota Ponikiewska i Grażyna Żebrowska. Stałymi współpracownikami są: Agnieszka Christian i Iza Rutkowska. Chociaż działacze różnią się wiekiem, zawodami czy długością pobytu w Stanach, to jednak łączy ich pasja społeczna i przekonanie o misji biblioteki.

Rząd polski docenił wkład biblioteki w propagowanie kultury polskiej w Stanach Zjednoczonych i przyznał najbardziej zasłużonym działaczom wysokie odznaczenia państwowe. Otrzymali je: Tadeusz Walendowski, Alina Żerańska, Zbigniew Okręglak, Anna Knezevich, Jerzy Kozłowski, Monika Mieroszewska, Sylwia Murawska, Elżbieta Rymsza–Pawłowska, Krzysztof Parczewski i Jerzy Suboczewski.

W 2007 roku, by uczcić pamięć głównego inicjatora i pierwszego prezesa Tadeusza Walendowskiego, biblioteka w Waszyngtonie ustanowiła nagrodę jego imienia, przyznawaną (osobom lub instytucjom) za „istotny wkład w upowszechnianie rzetelnego wizerunku Polski poza jej granicami oraz kształtowanie partnerskich kontaktów między Polakami i innymi narodami w duchu tolerancji i wzajemnego poszanowania odrębności”. Pierwszym laureatem nagrody został Andrzej Folwarczny, były poseł na Sejm, polityk, pisarz, działacz społeczny i założyciel fundacji Forum Dialogu Między Narodami. Jest to polska organizacja pozarządowa, zajmująca się działalnością na rzecz zbliżenia pomiędzy Polakami i Żydami, przeciwdziałaniem przejawom antysemityzmu i ksenofobii, a także edukacją na rzecz tolerancji. Forum realizuje swoje cele poprzez seminaria, wystawy, publikacje i programy wymiany, skierowane do młodzieży i środowisk opiniotwórczych. Andrzej Folwarczny jest też współredaktorem książki Trudne pytania w dialogu polsko-żydowskim. Nagrodę otrzymał z rąk syna Tadeusza Walendowskiego, Eliasza. Uroczystość odbyła się jesienią 2008 roku w Ambasadzie. Laureat wygłosił prelekcję na temat trudności w przezwyciężaniu stereotypów w stosunkach polsko-żydowskich.

Ze względu na ograniczoną powierzchnię biblioteka boryka się z wieloma problemami. Powiększanie księgozbioru odbywa się kosztem dotychczasowych zasobów. Szereg książek, w tym dawno wyczerpanych wartościowych pozycji emigracyjnych czy roczników czasopism, jak na przykład paryska „Kultura”, trzeba było przekazać do magazynu. Brak archiwum sprawia, że czasopisma po paru miesiącach rozdaje się lub wyrzuca.

Trudno znaleźć warunki dla właściwego przechowywania cennych darów obejmujących białe kruki, książki ponadstuletnie, książki z autografami czy pierwsze wydania. Warto wśród nich wymienić Monte Cassino Melchiora Wańkowicza, wydane we Włoszech w II Korpusie za sprawą Jerzego Giedroycia, a także księgę Dziesięciolecia Polski Odrodzonej 1918-1928 pod redakcją Mariana Dąbrowskiego, ofiarowaną przez ambasadora Jerzego Koźmińskiego. Pracochłonną konserwację cennego egzemplarza bezinteresownie przeprowadziła Zofia Dunian, bibliotekarka Uniwersytetu Katolickiego w Waszyngtonie. Zbiory biblioteki wzbogaciły się również o nową cenną pozycję: Dziesięciolecie Polski Niepodległej 1989-1999, pod redakcją Waldemara Kuczyńskiego, którą placówka otrzymała w darze od wydawcy. Wydawnictwa te zasługują na specjalną ekspozycję, ale z braku miejsca nie jest to na razie możliwe.

Mimo rozlicznych trudności biblioteka na stałe wrosła w życie społeczności polskiej w rejonie Waszyngtonu. Zdołała też pozyskać zainteresowanie rodowitych Amerykanów i przedstawicieli innych narodowości. Przed niedawnym pokazem filmu Mała Moskwa słyszało się w kuluarach wiele języków. Niepotwierdzone informacje mówią także o zawartych w bibliotece znajomościach, które zakończyły się małżeństwem.



Przy pisaniu tego tekstu korzystałem z artykułu Aliny Żerańskiej, który ukazał się w biuletynie biblioteki z okazji jej dziesięciolecia. Przeprowadziłem też rozmowy z jej byłymi i obecnymi działaczami.



 <– Spis treści numeru