1.
Przed opuszczeniem stolicy naczelne władze Polskiego Państwa
Podziemnego ustaliły punkty spotkania poza miastem: Podkowa
Leśna (kościół), Grodzisk Mazowiecki, Skierniewice, Piotrków
Trybunalski. Na ostatnim posiedzeniu Krajowej Rady Ministrów
w powstańczej Warszawie (2 października) ustalono, że Delegatura
rozpocznie prace poza miastem 9 października o godzinie 12.
Jednocześnie Rada Jedności Narodowej przyjęła opracowany przez
Stefana Korbońskiego („Zieliński”), dyrektora Departamentu
Spraw Wewnętrznych, projekt dalszej działalności
Delegatury Rządu. Warto nadmienić, iż sprawę
utworzenia poza Warszawą nowego ośrodka pracy Delegatury na
wypadek kapitulacji Krajowa Rada Ministrów zleciła już 11
września Stefanowi Korbońskiemu i Stefanowi Pawłowskiemu
(„Romecki”). Nazajutrz taki projekt, przedstawiony przez
S. Korbońskiego, został zaakceptowany przez KRM.
Jako pierwszy z naczelnych władz Delegatury dotarł do Milanówka
5 października 1944 r., po ucieczce z Ursusa, I zastępca delegata
Rządu i minister Adam Bień („Walkowicz”). Spotkał tutaj
działaczy Stronnictwa Ludowego Kazimierza Banacha
(„Linowski”) i Stanisława Mierzwę („Słomka”). Należeli oni
do tymczasowego kierownictwa ruchu ludowego, które powstało
w pierwszych dniach września, a obecnie podjęło próbę stworzenia
ogólnokrajowego ośrodka kierowniczego konspiracji. Wcześniej
w Zalesiu Dolnym u prof. Wacława Borowego („Zalesiński”)
odbyło się zebranie, w którym brali udział: Jan Matłachowski
(„Ostoja”) i Leon Mirecki ze Stronnictwa Narodowego,
Kazimierz Banach z SL, Jan Jacek Nikisch („Jacek”,
„Sielecki”, „Sławek”) z „Ojczyzny” i przedstawiciel
socjalistów. Zebrani postanowili stworzyć nowy ośrodek
kierowniczy na wypadek likwidacji przez Niemców
dotychczasowego. Na delegata wybrano jednego z pracowników
Delegatury, który posługiwał się pseudonimem „inż.
Jesionowski”. Jego tożsamość długo budziła wątpliwości. Dzisiaj
możemy już śmiało stwierdzić, iż był to inspektor powiatów Okręgowej Delegatury Rządu
Warszawa–województwo, inż. leśnik Zygmunt
Łukaszewicz, który działał w okolicach Warszawy
w czasie Powstania Warszawskiego i czasowo zastępował okręgowego
delegata przebywającego w Warszawie. „Inż. Jesionowski”,
używający ponadto pseudonimów „Inżynier” i „inż.
Mazurkiewicz”, pełnił też czasowo funkcję zastępcy delegata Rządu
na kraj. Przekazywał fundusze na opiekę społeczną, oświatę, Biuro
Ziem Nowych i Sekcję Spraw Zagranicznych. W czasie swojego
urzędowania rozdysponował kwotę 327 800 zł jako zastępca
delegata Rządu oraz 1 400 000 złotych i 4040 dolarów jako zastępca
delegata okręgowego.
Uzupełniając skromne jak dotychczas informacje na temat
działalności „nowego ośrodka władzy”, możemy podać, iż
według powojennych zeznań Tadeusza Myślińskiego (występującego
na terenie Milanówka jako Tadeusz Małecki) prawdziwym szefem
tego ośrodka (nazwanego przez T. Myślińskiego „Delegaturą
Zastępczą”) był Stanisław Miklaszewski, brat Tadeusza
(„Małanicz”), naczelnika Wydziału Bezpieczeństwa Departamentu
Spraw Wewnętrznych Delegatury. Do tego „zespołu” miał też
należeć Józef Stemler –od listopada 1944 r. zastępca dyrektora
Departamentu Informacji i Prasy Delegatury.
W pierwszych dniach października członkowie RJN: S. Mierzwa,
Aleksander Zwierzyński („Oleśnicki”), J.J. Nikisch oraz siedmiu
przedstawicieli stronnictw politycznych podpisali depeszę do
Londynu, w której domagali się zatwierdzenia „Jesionowskiego”
na stanowisko czwartego zastępcy delegata Rządu RP na kraj.
O tym, że akcja ta przybrała poważne rozmiary, świadczy objęcie
działu informacji w tym ośrodku przez prof. Zygmunta
Wojciechowskiego („Piotr”). Profesor Z. Wojciechowski stał się
faktycznym kierownikiem Departamentu Informacji poza Warszawą.
Prowadzenie Wydziału Dokumentacji Departamentu Informacji
i Prasy powierzył prof. Z. Wojciechowski Edwardowi Serwańskiemu
(„Mieczysław”, „Mietek”). W kierownictwie wydziału
pracowali: Stanisława Romanowska, jej siostra „Bronisława”
i brat Jan. Siedziba mieściła się w Brwinowie. Wydział miał ponadto
pięć ośrodków: w Milanówku –kierował nim N.N. („Jerzy”),
Brwinowie –Maria Marchut, Pruszkowie –prof. dr Bożena
Stelmachowska i dr Wanda Brzeska, Grodzisku –Bożena N.N.,
Podkowie Leśnej –Zbigniew N.N. i aplikant sądowy Irena
Trawińska. Działalność tej komórki trwała co najmniej do stycznia
1945 r., kiedy to w Brwinowie zostały ukryte materiały dotyczące
zbrodni niemieckich popełnionych w Warszawie. Była to tzw. akcja
„Iskra–Dog”, opisana szeroko we wspomnieniach Edwarda
Serwańskiego. Zespół pracowników zgromadzonych w pobliżu
Warszawy miał liczyć 30 osób, wśród nich znajdował się prof.
Kazimierz Tymieniecki.
Akcja tworzenia „nowego ośrodka władzy” została przerwana
po pojawieniu się w Milanówku najpierw Adama Bienia, a później
delegata i jego pozostałych zastępców. Już 7 października A. Bień
i „Jesionowski” informowali rząd RP w Londynie: „Krajowa
Rada Ministrów, Rada Jedności Narodowej i Departamenty
Delegatury są w trakcie wychodzenia z Warszawy. Minister
Walkowicz jest już poza Warszawą i objął urzędowanie jako
pierwszy zastępca Wicepremiera. Współpraca z Jesionowskim
i Linowskim oraz łączność z wszystkimi okręgami nawiązana, kontakt
do Walkowicza przez radiostację nadającą”.
Oprócz udziału w odtwarzaniu kierownictwa ruchu ludowego,
Adam Bień prowadził prace organizacyjne w ramach Delegatury.
W Podkowie Leśnej Wschodniej odnalazł mieszkającą tam przy
ul. Sosnowej szyfrantkę Janinę Rużyło–Pawłowską („
Krystyna”), co umożliwiło prowadzenie korespondencji radiowej
szyfrem Delegatury. Następnie nakazał Leopoldowi Rutkowskiemu
(„Muszyński”, „Zawadzki”), który zjawił się w kościele
w Milanówku, zorganizowanie łączności z poszczególnymi jej
komórkami. Mniej więcej tydzień po Bieniu do Milanówka przybyli:
Jan Stanisław Jankowski („Klonowski”) –wicepremier i Delegat
Rządu na Kraj, Kazimierz Pużak („Bazyli”) –przewodniczący
Rady Jedności Narodowej, Stanisław Jasiukowicz („Opolski”) –
minister i zastępca Delegata Rządu na Kraj, Zygmunt Zaremba
(„Marcin”) –członek RJN i Franciszek Białas –dyrektor
Departamentu Pracy i Opieki Społecznej Delegatury. Wówczas to A.
Bień przekazał urzędowanie delegatowi, który 21 października
informował Londyn: „Od półtora tygodnia jestem poza
Warszawą. KRM jest już w komplecie. W najbliższych dniach
zwołuję Komisję Główną RJN. Część członków RJN wraz
z przewodniczącym Bazylim odnalazła się, część została ewakuowana
gdzieś dalej. Wszelkie prowizoryczne zastępstwa normalnych władz
zniosłem. Łączność z okręgami nawiązana”. Kilka dni wcześniej, 18
października, delegat Rządu wydał komunikat skierowany do
społeczeństwa. Wzywał w nim obywateli RP: „aby karnie
i posłusznie podporządkowali się nadal –tak jak dotychczas –
jedynym legalnym władzom Państwa Polskiego: Panu Prezydentowi
Rzeczypospolitej, Rządowi Rzeczypospolitej, Krajowej Radzie
Ministrów oraz wszystkim pochodzącym od nich władzom”.
Jan Stanisław Jankowski wydostał się z Warszawy między 10 a 12
października. Opisuje to w swych wspomnieniach Kazimierz
Moczarski. Jankowski przebywał wówczas w polowym szpitalu
powstańczym przy ul. Jaworzyńskiej (4 lub 10). Natomiast K.
Moczarski wraz z dr Władysławem Mazurkiem przyjechali do
Warszawy samochodem pruszkowskiej Delegatury Rady Głównej Opiekuńczej
i w drogę powrotną odjechali
z delegatem Rządu. W Pruszkowie Jankowski zamieszkał czasowo
przy ul. Owocowej 7, w lokalu państwa Józefa i Marianny
Krysiaków, by po kilku dniach przenieść się do Komorowa.
2.
Po nawiązaniu łączności z Londynem RJN i KRM kontynuowały
w miarę normalną działalność. Z aparatu Delegatury –poza
wymienionymi –zjawili się w Milanówku: Antoni Pajdak
(„Traugutt”) –zastępca delegata Rządu, Stefan Korboński –dyrektor
Departamentu Spraw Wewnętrznych, Stanisław Kauzik („
Dołęga”) –dyrektor Departamentu Informacji i Prasy, Stanisław
Tabisz („Piotrowski”) –główny inspektor PKB,
Tadeusz Miklaszewski („Nilski”) –kierownik Wydziału
Bezpieczeństwa w Departamencie Spraw Wewnętrznych,
Stefan Szwedowski („Sosiński”) –
kierownik komórki „Zachód”, Czesław Wycech („Sadowski”)
i Wacław Schayer („Wiktor”) –z Departamentu Oświaty
i Kultury, Władysław Minkiewicz („Iwanowski”, „Rudzki”)
i Roman Knoll („Proskura”) –obaj z Sekcji Spraw Zagranicznych
Delegatury. Władysław Minkiewicz zamieszkał w domu swego
teścia przy ul. Gradowskiej. Mieścił się tam bar „U Aktorek”,
w którym pracowały aktorki: Ewa Bonacka–Daszewska, Ewa
Kunina i Barbara Kostrzewska. W tym samym budynku
w mieszkaniu Bronisława Wieczorkiewicza najpierw mieszkał gen.
Juliusz Skokowski z Polskiej Armii Ludowej,
a następnie odbywały się posiedzenia KRM i Komisji Głównej RJN.
Wobec nieobecności wywiezionego do Niemiec Stefana
Pawłowskiego kierownictwo Biura Prezydialnego („500/P”) objął
Leopold Rutkowski („Muszyński”). Sprawował urząd do
aresztowania 13 kwietnia 1945 r. w Krakowie. W komórce tej
pracowało wówczas od ośmiu do dziewięciu osób, w tym dyrektor,
zastępca, pięciu referentów i dwie– trzy łączniczki. Według
listy wypłaconych poborów w grudniu 1944 r. i styczniu 1945 r.
były to: Wanda Modlibowska („Halszka”), Irmina Molska\dash
Schillak („Władysława”), Bronisława Grzelak („Ewa”),
Weronika Olesińska (?) („Agnieszka”), Janina Rużyło\dash
Pawłowska („Krystyna”). W dokumentach figuruje też Janina
Czaplińska („Aleksandra”) z dopiskiem: kierowniczka łączności
w obozie pracy. Sekretarka Delegatury Wanda Modlibowska została
aresztowana 3 marca. Po aresztowaniu delegata w marcu 1945 r.
jego sekretarka w Milanówku Janina Wojciechowska („Basia”)
zamieszkała w Podkowie Leśnej.
W marcu 1945 r. do biura przeniósł się prawie cały personel
Wydziału Bezpieczeństwa („Oko”) DSW. Kierownikiem został
Tadeusz Miklaszewski („Nilski”), a zastępcą Konrad Sieniewicz.
Pracowało tu jeszcze dwóch referentów i dwóch urzędników, w tym
Stanisław Dryjski („Struga”), który przed Powstaniem
Warszawskim kierował Inspektoratem Bezpieczeństwa
Wewnętrznego w Wydziale Bezpieczeństwa. Jeszcze w czerwcu
1945 r. podpisał preliminarz budżetowy „500/P” w zastępstwie
kierownika.
W kwietniu 1945 r. było dziewięciu pracowników: dyrektor,
zastępca, pięciu referentów i dwie łączniczki. Jeszcze w marcu
„500/P” posiadało dziewięć lokali. Z budżetu Biura Prezydialnego
wypłacano fundusze na KRM, partie polityczne, „Studnię” i „Żegotę”.
Sekcja Finansowo–Budżetowa („700”) pod kierunkiem
Wincentego Bryi („Halski”) liczyła dziesięć osób, w tym pięć na
etatach: kierownik, zastępca, skarbnik, buchalter oraz kierownik
biura. Joanna Fafiusowa–Twarowska („Janina”) mieszkała
w Opaczu z inż. Twarowskim i [Zygmuntem]
Lachertem, synem prezesa PCK. Z Milanówka
kilka razy organizowano wyjazdy do Warszawy w celu
poszukiwania ukrytych funduszy organizacyjnych. Takie fundusze
zostały odnalezione przy ul. Lekarskiej (mieszkanie Fafiusowej),
w biurze Centrali Rzemiosł w gmachu KKO przy ul. Zgoda,
a także przy ul. Królewskiej.
W początkach 1945 r. doszli jeszcze: łączniczka E. oraz pracownik
„Kreska”. Oprócz tego w sekcji pracowali: Alina Nadratowska
(„Alina”), była pracownica Banku Polskiego, Adam Jezierski
(„Adam”) jako główny kasjer oraz Maria Grajkowska–Bryjowa
(„Marychna”). W połowie grudnia 1944 r. W. Bryja,
A. Jezierski, M. Grajkowska i A. Nadratowska wyjechali na polecenie
delegata Rządu z Milanówka do Krakowa. Do Milanówka wrócili
w lutym 1945 r., a następnie przenieśli się do Warszawy.
W Warszawie lokal konspiracyjny sekcji mieścił się przy ul. Widok
w mieszkaniu A. Nadratowskiej. W Milanówku przebywała przez cały
czas J. Twarowska.
Najważniejszym zadaniem sekcji było odzyskanie pieniędzy
pozostawionych w skrytkach w Warszawie. Poważnym problemem
było wprowadzenie do obiegu przez nowe władze złotych
„lubelskich” (tzw. bierutek), drukowanych w Moskwie. Zgodnie
z dekretem z 6 stycznia 1945 r. każda osoba mogła wymienić na nowe
banknoty 500 zł „młynarek”. Sekcja w końcu grudnia 1944 r.
miała zgromadzoną w Milanówku, Krakowie, Piotrkowie
Trybunalskim i Częstochowie gotówkę: 4 827 935 zł „młynarek”,
910 750 dolarów, 580 dolarów złotych, 10 funtów
złotych, 635 rubli złotych oraz 276 600 marek. W tych samych
miejscach 28 lutego 1945 r. znajdowało się: 5 119 251 zł
„młynarek”, 293 869 zł „lubelskich”, 585 220 dolarów, 580
dolarów złotych, 10 funtów złotych, 635 rubli złotych oraz 221 400
marek. Od 16 października 1944 r. do końca lutego 1945 r.
z funduszy Delegatury sprzedano 346 135 dolarów, za które uzyskano
67 277 542 zł „młynarek”, oraz 7670 dolarów za 1 132 820 zł
„lubelskich”. Dolary sprzedawano na czarnym rynku za
pośrednictwem specjalnych agentów, którzy pobierali prowizję
w wysokości jednego punktu procentowego. W Milanówku działało
wówczas czterech agentów, w tym dwóch („H. 1” i „G. 3”)
czynnych jeszcze przed powstaniem, w Krakowie było ich czterech,
w Częstochowie od dwóch do czterech, a w Piotrkowie
Trybunalskim jeden.
W Sekcji Kontroli („710”), pod nieobecność aresztowanego
w czasie powstania kierownika Stanisława Peszyńskiego, pracowali:
Zbigniew Heidrich („Osiński”) –zastępca kierownika, Adam
Kowalski („Lewandowski”) –II zastępca, referenci: Jerzy Horski
(„Drucki”), Lubomir Plebański („Chełmoński”) i Bogdan
Beuth („Miączyn”). W trakcie obrad RJN 15–16 grudnia
1944 r. w Piotrkowie Trybunalskim na stanowisko kierownika sekcji
wysunięto Wacława Januszewskiego („Kochanowski”), który
objął je w styczniu 1945 r.
Mianowano także III zastępcę kierownika sekcji
N.N. („Baryła”, „Brodniewicz”). Miał kierować Wydziałem
III i kontrolować Departament Obrony Narodowej „i przybudówki”.
Sekretariat sekcji mieścił się w Podkowie Leśnej
Wschodniej przy ul. Jeleniej 8. Sekretarką była wówczas Irena Karls
(„Rena”, „Wanda”), a łączniczkami Lucyna Słubicka
(„Maria”) i Stefania Rudnicka. W kwietniu 1945 r. skrzynka
kontaktowa sekcji mieściła się w budce spożywczej „Pod
Szóstką” przy ul. Głównej w Podkowie Leśnej Głównej. Warto
wspomnieć, iż w Podkowie Leśnej mieszkała żona byłego
kierownika Sekcji Kontroli, Stanisława Peszyńskiego. Także
w Podkowie Leśnej, ale przy ul. Modrzewiowej 8, mieszkała po
wojnie łączniczka i sekretarka sekcji w latach 1943–1944
Wanda Grzybowska („Kotwica”, „Kotwicz”).
Jeden z inspektorów podziemnej NIK Adam Kowalski został
zgarnięty przez Niemców razem z ludnością cywilną na Starym
Mieście 2 września. Wywieziony do obozu w Pruszkowie, 13
września uciekł i zamieszkał w Piastowie u ciotki Zofii Kosińskiej.
W październiku dotarł do Milanówka, gdzie od Stanisława
Jasiukowicza otrzymał polecenie objęcia kierownictwa sekcji.
W listopadzie 1944 r. w Brwinowie odbyła się konferencja dyrektorów
departamentów zwołana przez S. Jasiukowicza. Po kilku dniach
w Skierniewicach przy ul. Bielańskiej 33, gdzie mieszkał A. Kowalski
(mieszkanie uzyskał dzięki pomocy Zbigniew Miłobęckiego,
pracownika Biura Ziem Nowych Delegatury a wówczas sekretarza
miejscowego RGO) zebrali się pracownicy Sekcji Kontroli.
W zebraniu brali udział, poza gospodarzem: Zofia Domańska
(„Urszula”), Plebański („Chełmoński”), Horski („Drucki”),
Władysław Ćwikiel („Zaręba”). W tym czasie Heinrich urządził
się w Częstochowie. Na początku grudnia, na spotkaniu w Krakowie
w RGO przy ul. Krowoderskiej, Kowalski i Heinrich dowiedzieli się
od Jasiukowicza, iż nowym dyrektorem Sekcji Kontroli został inż.
Wacław Januszewski („Kochanowski”), który mieszkał
w Piotrkowie Trybunalskim.
Nowy dyrektor wyznaczył kolejne spotkanie na 15 stycznia 1945 r.
w Krakowie, co spowodowało zamieszanie i trudności
komunikacyjne w związku z ofensywą Armii Czerwonej. W lutym
1945 r. po naradzie z Januszewskim pracownicy sekcji otrzymali
polecenie skupienia się wzdłuż linii EKD. Kowalski zamieszkał
z rodziną w Aninie, a na lokal biurowy sekcji wynajął pokój
w Podkowie Leśnej przy ul. Jeleniej 8 w tzw. „Szarym Domu”, od
pani Zofii Tyszkowej. Heinrich, Ćwikiel, „Wanda”, Januszewski
zamieszkali w Milanówku, Plebański w Komorowie, a Horski i „Maria” w Podkowie Leśnej.
Milanówek stał się też siedzibą Departamentu Spraw
Wewnętrznych („510/W”), a jego dyrektor Stefan Korboński
zamieszkał w Podkowie Leśnej. Z powodu strat personelu
w powstaniu i wskutek wywiezienia do obozów praktycznie przestały
funkcjonować wydziały: Inspekcji, Ogólny i Administracyjny. Prace
Wydziału Samorządowego mieszczącego się w Milanówku uległy
ograniczeniu –zatrudniał on wówczas tylko dwie osoby, a w maju
1945 r. został zlikwidowany. Cały personel DSW liczył w lutym
1945 r. dziewiętnastu pracowników, a w końcu kwietnia już tylko
dziewięciu. Wydział Bezpieczeństwa po upadku powstania miał
trzech pracowników. Rozbudowano go w grudniu 1944 r., ale już
w marcu 1945 r. prawie cały personel został przekazany do Biura
Prezydialnego. Natomiast w DSW stworzono nowy wydział, liczący
czterech pracowników etatowych i jednego opłacanego ryczałtem.
Jerzy Strowski („Wiktor”), zastępca dyrektora DSW, do
połowy grudnia 1944 r. przebywał w Ursusie, a następnie przeniósł
się do Piotrkowa Trybunalskiego, skąd często dojeżdżał do
Krakowa. Najprawdopodobniej w marcu 1945 r. otrzymał polecenie
odszukania delegatów okręgowych. Odnalazł delegata na
województwo warszawskie w Komorowie, delegata na miasto
Warszawę w Krakowie oraz delegatów: krakowskiego, kieleckiego,
pomorskiego, poznańskiego, śląskiego, łódzkiego. Wejście Armii
Czerwonej zastało J. Strowskiego w Krakowie. W ramach
reorganizacji DSW Feliks Świątek („Bonawentura”) objął sprawy
bezpieczeństwa, Włodzimierz Kałuba –organizacyjne, a Piotr
Typiak –samorządowe. Po przyjeździe Mikołajczyka do kraju Jerzy
Strowski wraz z Stefanem Korbońskim wyjechali do Krakowa, gdzie
Korboński zrezygnował z funkcji delegata Rządu i niemal
natychmiast został aresztowany.
Jan Zborowski („Neuman”) z Wydziału Bezpieczeństwa DSW
był ranny i leżał w szpitalu w Grodzisku Mazowieckim. Później
przybył do Milanówka. Warto też odnotować, iż wspomniany
wcześniej Tadeusz Myśliński mieszkał najpierw u Stanisława
Dzikowskiego w willi Barczów przy ul. Zadumy, a w grudniu 1944 r. przeprowadził się na ul. Graniczną, do domu, w którym mieszkała
siostra Jerzego Michalewskiego, wówczas już dyrektora
Departamentu Obrony Narodowej w Delegaturze. Wydział
Bezpieczeństwa liczył tylko trzech pracowników; od grudnia 1944 r.
wznowiono działalność. W marcu 1945 r. cały personel wydziału
został przeniesiony do „500/P”. Utworzono nowy Wydział
Bezpieczeństwa, składający się z czterech pracowników etatowych
i jednego opłacanego ryczałtem. Wydział zajmował się wywiadem.
Referat „Żegoty” po powstaniu został zlikwidowany. W końcu
kwietnia 1945 r. cały Departament liczył tylko dziewięciu
pracowników, wobec stu osiemdziesięciu w okresie marzec–kwiecień 1944 r.
Inny pracownik Wydziału Bezpieczeństwa DSW Zygmunt Zienc
(„Walter”) wyszedł 5 października z Warszawy do niewoli
niemieckiej w grupie pracowników PZUP. Po kilku
dniach spędzonych w Ursusie grupa została wywieziona do Kielc.
Na początku listopada wyjechał do Krakowa, gdzie zgłosił się do
okręgowego delegata Rządu Jana Jakóbca. Współpracował następnie
ze Stanisławem Budyniem („Drzazga”), szefem wywiadu
delegatury krakowskiej oraz Józefem Sokołowskim („Drwal”,
„Ster”), szefem wydziału bezpieczeństwa ODR Kraków.
Czesław Jacyna („Balcer”), zastępca komendanta PKB na
miasto Warszawa, został aresztowany przez gestapo 8 października
1944 r. w Pruszkowie i osadzony w tamtejszym więzieniu, skąd
w końcu listopada wywieziono go do więzienia w Skierniewicach,
a następnie osadzono w obozie koncentracyjnym Gross Rosen.
Departament Informacji i Prasy („600/PP”), nadal pod
kierownictwem Stanisława Kauzika („Dołęga”), działał w dwóch
ośrodkach: w okolicach Warszawy i w Krakowie, gdzie m.in.
znalazł się Stanisław Ziemba („Ryszard”), szef Polskiej Agencji
Telegraficznej. Pierwszy numer „
Rzeczpospolitej Polskiej” po powstaniu ukazał się z datą 20
października. Przynosił komunikat wicepremiera o podjęciu
działalności przez KRM i RJN.
W centrali Departamentu było 1 grudnia 1944 r. czterdziestu
dwóch pracowników (w tym siedmiu aresztowanych), w CIN
–dziesięć osób (w tym dwie aresztowane), w PAT –sześć,
w Sekcji Zachodniej –trzynaście (w tym pięć aresztowanych),
w Radio Polskim („Ra”) –jedenaście. Natomiast 30 kwietnia 1945 r.
departament liczył już tylko dwudziestu czterech pracowników
(po jednym w PAT, CIN i Sekcji Zachodniej, trzech w „Ra”).
Przewidywano ponowne zatrudnienie pięciu 5 byłych pracowników.
W PAT pracowali m.in. „Piotr”, „Jelita”, „Maciej”,
„Krzysztof”. Agencja działała po powstaniu w rejonie Warszawy
oraz w Krakowie. Została także wznowiona w okresie
popowstaniowym. Ukazywały się następujące biuletyny: „Polska
Agencja Telegraficzna”, „Kronika tygodniowa PAT\dash
a z Ziem Zachodnich”, „Biuletyn Zachodni PAT”. W tym okresie
w pracach PAT uczestniczył Edmund Męclewski („Maciejewski”),
zajmując się głównie Ziemiami Zachodnimi i Północnymi. Pracę
swoją kontynuował w założonej już oficjalnie Zachodniej Agencji
Prasowej, która wydawała codzienny biuletyn prasowy na temat tych
ziem, a także okupowanych Niemiec.
W CIN („Membrana”) pracowali m.in. „Ryszard”, referenci
„Wi”, „Fr”, „Stef”, pracownik Wł. Mar,
łączność Zdz., Lu., And., Hen., Róż., Jerzy,
Alfred. Komórka została zlikwidowana w marcu 1945 r. Ostatnim
kierownikiem CIN był prof. Zygmunt Wojciechowski („prof.
Piotr”). W grudniu 1944 r. wydano m.in. 30 000 zł na zakup
biblioteki liczącej około 300 tomów, oraz 58 000 zł na
dokumentację zbrodni niemieckich.
Pracownik departamentu Jan Jałbrzykowski („Jan”,
„Władysław”, „Alfred”) 7 października 1944 r. zbiegł z Ursusa
i wyjechał do Krakowa, gdzie zatrzymał się u rodziców też pracującego
w departamencie Franciszka Roskosza (Kazimierz Nowak,
„Franek”) przy ul. Starowiślnej 54. Tam spotkał się
z Włodzimierzem Wnukiem („Włodek”) i razem wyjechali do
Zakopanego. Na Podhalu pracownicy CIN (WPP) wydali
kilkanaście numerów tygodnika „Odnowa”. Była w to
zaangażowana łączniczka Departamentu Felicja Cybichowska
(„Hanna”, „Haluta”). Także w Krakowie byli pracownicy
Wydziału Propagandy Powszechnej Departamentu Informacji
zorganizowali agencję informacyjną „
Inka” –kierował nią Stanisław Roskosz („Franek”). Prace
rozpoczęto pod koniec lutego 1945 r. i poza S. Roskoszem brali
w nich udział Wnuk i Cybichowska. Pierwszy biuletyn nosił tytuł
„Informacja Krakowska Serwis Informacyjny”, a następne –na
polecenie Koźniewskiego („Weber”) –„INKA” [„Inka”?].
Serwis ukazywał się dwa razy w tygodniu: 2–3 kartki
w nakładzie 3–5 egzemplarzy. W marcu lub kwietniu 1945 r. W.
Wnuk rozpoczął wydawanie biuletynu „INKA –przegląd prasy
podziemnej”. Warto jednak zauważyć, iż prócz „Serwisu”
wydawane były „Informacje” oraz kilkustronicowe doniesienia
o ważnych wydarzeniach: „Kraków wierny Kościuszce. Uroczystość
na Rynku Krakowskim 25 III 1945”, „Walne zebranie
dziennikarzy krakowskich 29 III 1945”, „Jak Kraków uczcił
powrót do morza”, „Kurs naukowo–informacyjny
o Ziemiach Zachodnich, Kraków –IV 1945”. „Inka” podawała
także niektóre dokumenty władz oficjalnych, np.: „Co to jest
AK?”, 10 I 1945 r., „PPR –partia nowego typu”, 24 I 1945 r.
Działalność „Inki” trwała do końca czerwca 1945 r. Dodajmy, iż
Stanisław Roskosz po upadku Powstania Warszawskiego został
wywieziony do Rzeszy. Z powodu gruźlicy znalazł się w szpitalu
obozowym i tam uzyskał zezwolenie na wyjazd do Poznania na
dalsze leczenie. Do Poznania dotarł w listopadzie 1944 r., a po
nawiązaniu kontaktów organizacyjnych został przetransportowany do
Krakowa.
W Sekcji Zachodniej pracowali: „Andrzej”, B.St., inf. ter.
M–Zb, H., Wi., M., Flo., Emil, Elż., Mart., W., Smęt.
Po powstaniu praca w terenie była kontynuowana,
ograniczono prace centrali Sekcji. Skupiano się na zbieraniu
informacji o sytuacji na Ziemiach Zachodnich.
W komórce Polskiego Radia od grudnia 1944 r. do końca marca
1945 r. było dziewięciu pracowników etatowych. Kierował nią nadal
Edmund Rudnicki („Konopka”), a wśród pracowników znaleźli
się Maria Ponikowska („Maria”), Maria Żebrowska („
Mucha”) i Zenon Skierski („Zenon”). Odtwarzano to co spłonęło
w Warszawie, opracowywano tematy z okresu powstania,
porządkowano archiwum oraz prowadzono bieżące prace
przygotowawcze.
Departament Informacji i Prasy działał nadal w dwóch grupach:
warszawskiej i krakowskiej. Funkcjonowały następujące komórki: 1)
sekcja informacyjna, która prowadziła nasłuch radiowy oraz
dokonywała przeglądu prasy jawnej i tajnej, 2) redakcje Polskiej
Agencji Telegraficznej, która miała korespondentów w Katowicach,
Lublinie, Łodzi i Poznaniu, 3) redakcja Agencji Informacyjnej
„Inka” w Krakowie, 4) redakcja Agencji Informacyjno\dash
Propagandowej „Kraj”, 5) redakcja „Rzeczypospolitej
Polskiej”, 6) redakcja dokumentacji zbrodni niemieckich
w Warszawie, 7) redakcja sprawozdań dla rządu RP w Londynie (od
grudnia 1944 r. działała w Krakowie), 8) sekcja prac
przygotowawczych dla tajnej radiostacji radiofonicznej, 9) redakcja
wydawnictw książkowych, 10) własna drukarnia, 11) komórka
łączności wewnętrznej.
Departament wydał w tym czasie sześć numerów „
Rzeczypospolitej Polskiej”, prowadził nasłuch radiowy i wydawał
codzienny biuletyn informacyjny oraz tygodniowy biuletyn radiowy.
W ostatnim numerze „Rzeczypospolitej Polskiej”, z datą 6 lipca
1945 r., S. Kauzik pisał: „W imieniu Rządu Rzeczypospolitej,
Pełnomocnika na Kraj Rządu RP i moim własnym dziękuję za pracę
kierownikom Sekcji i Działów Departamentu Prasy i Informacji,
wszystkim współpracownikom, redaktorom, publicystom,
pracownikom administracji, pracownikom druku, kolportażu
i łączności. Dziękuję równocześnie za owocną współpracę
wydawcom, kierownikom i współpracownikom całej prasy
podziemnej, wszystkim znanym nam i bezimiennym pomocnikom
w naszej ciężkiej i odpowiedzialnej pracy. Dziękując stwierdzam, że
wszyscy dobrze i do końca wypełnili swój obowiązek, że dobrze
przysłużyli się Sprawie Polski”.
W październiku Adam Bień miał przyjąć rezygnację Feliksa
Zadrowskiego („Skupiewski”) ze stanowiska dyrektora
Departamentu Sprawiedliwości („520/S”). Brak wiadomości
o wyznaczeniu nowego dyrektora. I jest to chyba informacja myląca.
Od listopada 1944 r. do lutego 1945 r. na etacie departamentu
pozostawało osiemnastu–dwudziestu pracowników. W okresie
popowstaniowym prowadzili m.in. akcję pomocy, ze specjalnego
funduszu, dla sędziów i prokuratorów, organizowali także
wywiezienie z Warszawy ksiąg hipotecznych, na co wydano 429
362 zł.
3.
Jednym z ważniejszych zadań, przed jakimi stanęły władze
konspiracyjne, było niesienie pomocy wysiedlonym mieszkańcom
Warszawy. Działalność tę prowadził Departament Pracy i Opieki
Społecznej („530/OP”) pod kierownictwem Franciszka Białasa
(„Michniewski”). Niemcy utworzyli dla uchodźców obozy
przejściowe w Ursusie i Pruszkowie. Przeszło przez nie 350 617
osób. Z tego 153 810 wywieziono na roboty do Rzeszy, 167 752
rozmieszczono w dystryktach warszawskim, radomskim
i krakowskim, a 25 926 chorych zwolniono. Około trzech tysięcy
osób miało wykonywać niezbędne prace w Warszawie oraz prace
likwidacyjne. Na przełomie listopada i grudnia 1944 r. Franciszek
Białas został zatrzymany przez Niemców w kolejce EKD
i osadzony w placówce gestapo w Pruszkowie. Po kilku dniach udało
się go wydostać.
Po powstaniu finansami departamentu zajmowały się cztery kasy:
„Wysockiego”, dr Wacława Szuberta („Wagner”),
„Rawskiego” i „Gozdawy”. Pod koniec 1945 r. było
dziewiętnastu pracowników etatowych (zredukowano cztery osoby,
jedna zginęła, jedna została aresztowana). Od października 1944 r.
do końca kwietnia 1945 r. wydatkowano 53 778 426 zł i 393 945
dolarów. Z tego 196 213 zł i 134 582 dolary na pensje pracowników
i działalność departamentu (w tym na osiem lokali i dwa
samochody). Natomiast 53 582 213 zł i 259 363 dolary wypłacono
na działalność statutową, czyli opiekę społeczną. Wydano je na
„zapomogi indywidualne dla rodzin aktywistów lub osób,
wymagających doraźnej pomocy na przetrzymanie, akcję
zapomogową dla ofiar politycznych i ich rodzin (m.in. dożywianie
w obozach i więzieniach), wysyłanie paczek do obozów i więzień,
a dalej zapomogi zespołowe dla pracowników umysłowych
i fizycznych, młodzieży zespołów pracowników i byłych
pracowników oraz zapomogi na usamodzielnienie gospodarcze
i akcję ogólną pomocy dla ewakuowanych –prowadzoną za
pośrednictwem RGO”. Z dokumentów finansowych możemy się
dowiedzieć, kiedy, komu i ile pieniędzy wypłacono. Na przykład
30 I 1945 r. PCK w Milanówku otrzymał kwotę 300 000 zł, 5 lutego
RGO w Pruszkowie dostała 400 000 zł, a 19 lutego dla Bursy
Gniazd Sierocych, najprawdopodobniej w Podkowie Leśnej,
wypłacono 90 000 zł. Poważne sumy były kierowane do PCK
w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie pod koniec lutego 1945 r. w ZG
PCK pracował Zbigniew Madeyski („Woyma”), później
aresztowany przez NKWD. Warto też wspomnieć, iż po upadku
Powstania Warszawskiego referent opieki czynnej departamentu
Stanisław Stęplewski (Stemplewski) („Mazowiecki”) został
dyrektorem biura Polskiego Komitetu Opiekuńczego
w Częstochowie, a jednocześnie konspiracyjnie pełnił funkcję referenta
opieki społecznej w Powiatowej (Miejskiej) Delegaturze Rządu.
Departament Skarbu („550/Sk”) miał dwudziestu trzech
pracowników w końcu 1944 r., a w okresie marzec–kwiecień
1945 r. –pięciu. Dyrektor departamentu Józef Zajda
(„Janowski”), ciężko ranny w powstaniu, przebywał w Krakowie.
Jego zastępca Stanisław Riedel („Mieszkowski”) zamieszkał
w Milanówku.
W Departamencie Przemysłu i Handlu („560/H”), kierowanym
przez Edwarda Strzeleckiego, w końcu 1944 r. było siedmiu
pracowników: kierownik, zastępca kierownika, czterech referentów
(przemysłu, handlu, przemysłu rolnego, ogólny) oraz sekretarka. Na
początku 1945 r. doszły jeszcze dwie osoby (drugi referent handlu
i łączniczka), a ponadto piętnaście osób przejęto z Biura Wojskowego
Przemysłu KG AK. W tej grupie znajdowali się: kierownik,
zastępca, jedenastu referentów i dwie łączniczki. Departament
wznowił prace w październiku 1944 r. W zakresie prac
merytorycznych opracowywano zagadnienia: rzemiosła, szkolenia,
odbudowy, elektryfikacji, handlu, zagadnień Centralnego Okręgu
Przemysłowego.
Departament Komunikacji („590/K”) miał na etacie sześć osób:
dyrektora, zastępcę, szefa sekcji organizacyjnej, szefa sekcji
utrzymania kolei, jego zastępcę i sekretarza. Po powstaniu
odbudowano struktury departamentu oraz kontynuowano
wcześniejsze prace nad opracowaniem pragmatyki służbowej,
weryfikacji i klasyfikacji personelu, taryfami osobowymi
i towarowymi. Rozwiązanie departamentu nastąpiło w czerwcu 1945 r. w mieszkaniu jego dyrektora Witolda Czapskiego („
Ciszewski”, „Kierkowski”) w Milanówku.
Departament Likwidacji Skutków Wojny („580/L”) liczył
dziesięciu pracowników (w tym kierownik, pięciu referentów, dwie
sekretarki i maszynistka). Dyrektorem departamentu na miejsce
Bogdana Domosławskiego („Nałęcz”), wywiezionego po
powstaniu do Niemiec, został Władysław Leśniewski („W.
Żuliński”?). Większość pracowników pozostaje nieznana, a byli to:
„Szary” i „Trzaska” –pracownicy referatu prawnego,
„Straszewicz” –referent strat, „Aleksander” –referent
odszkodowań, „Lemiesz” –referent statystyki i prac
kongresowych, „Zetka” [Zofia Zaremba?] –sekretarka,
„Janina” [Janina Antoniewicz?] –maszynistka i łączniczka,
„Kurcewicz” –sekretarz oddziału krakowskiego, oraz
„Wodziński”. Po reorganizacji departamentu uzupełniano,
wykańczano i zabezpieczano odnalezione prace z okresu
przedpowstaniowego. Należały do nich: 1) Prace koncepcyjne
Wydziału Prawnego, 2) Prace Wydziału Ziem Zachodnich, 3) Prace
Wydziału Odszkodowań, 4) Kronika Strat, 5) Straty kulturalne.
Departament Poczt i Telegrafów („570/T”) posiadał dziewięciu
pracowników, w tym: kierownika, trzech kierowników sekcji,
czterech referentów i pracownika biurowego. Ponadto
w poszczególnych okręgach było pięciu kierowników i sześciu
referentów. Dyrektor Tadeusz Dziekan („
Mielecki”) przebywał po powstaniu w Krakowie.
W Departamencie Robót Publicznych i Odbudowy („610/OD”)
pracowało nadal osiem osób. Dyrektorem był Stanisław
Araszkiewicz („Jastrzębiec”). Po upadku Powstania
Warszawskiego w Podkowie Leśnej u prof. Lorentza odbyło się
spotkanie w sprawie utworzenia Dyrekcji Odbudowy Warszawy.
W spotkaniu brali udział: inż. Władysław Skoczek, prof. Tadeusz
Tołwiński, Edward Strzelecki, Dziewulski, prof. Piotr Biegański.
Jeżeli chodzi o plany odbudowy stolicy, to warto wspomnieć
o zachowanym w archiwum Instytutu Pamięci Narodowej dokumencie
zatytułowanym „Metody i kolejność prac przy odbudowie
Warszawy”. Dokument ten pochodzi najprawdopodobniej z grudnia
1944 r. Przewidywano w tych opracowaniach, że pracami będzie
kierował mianowany przez prezydenta RP Naczelny Komisarz
Odbudowy Warszawy, mający jako ciało doradcze Radę Odbudowy,
liczącą piętnaście osób. Przyjmowano, że miasto uległo całkowitemu
zniszczeniu, i wskazywano na konieczność czasowego przeniesienia
stolicy państwa do Poznania. Przewidywano dziesięć lat na
odbudowę.
Departament Oświaty i Kultury („620/OK”), którego zastępcą
dyrektora był Stanisław Tazbir, liczył łącznie 45–47 osób.
Czynne były wszystkie jego wydziały, z wyjątkiem planowania. Od
października 1944 r. do lutego 1945 r. na opiekę społeczną wydano:
8 900 500 zł „młynarek”, 92 560 zł „lubelskich” oraz
27 770 marek. W tym samym okresie działalność podstawowa
departamentu pochłonęła: 19 016 685 zł „młynarek”, 92 500 zł
„lubelskich” i 19 870 marek. Od grudnia 1944 r. utracono łączność
z okręgami: Białystok, Polesie, Wilno i Wołyń. W pozostałych
okręgach pracowało jeszcze czterdzieści osób.
Sekcja Spraw Zagranicznych („630/Z”), kierowana przez
Romana Knolla, funkcjonowała do marca 1945 r. w Milanówku. Jej
kierownik mieszkał przy ul. Podgórnej w willi „Pod Matką
Boską”, a pracownicy w pobliskich miejscowościach. W sekcji pracowali:
Władysław Minkiewicz, Janusz Pajewski („Wróblewski”),
Władysław Markowski, Jadwiga Studziński, Tadeusz Chromecki
(„Doktor Bieske”), Zdzisław Klimpel, Bronisław Zieliński
i Andrzej Leśniewski. Po aresztowaniu „szesnastu” siedziba sekcji
została przeniesiona do Chyliczek.
Biuro Ziem Nowych („750”) powstało w czerwcu 1944 r., po
likwidacji dotychczas istniejącego w DSW Biura Ziem Zachodnich
(„Rugia”). Jego kierownikiem był Władysław Czajkowski
(„Polański”). Tuż przed wybuchem powstania biuro liczyło około
dwudziestu pracowników. Po powstaniu stan jego personelu wahał
się od piętnastu do dziewiętnastu osób. W grudniu 1944 r. do
biura doszli pracownicy „Rudy” (Wydział Wojskowy dla
Śląska), przejętej z „Teczki”, w liczbie dwunastu osób.
Z pozostałych trzech zespołów, przygotowywanych w ramach
Administracji Zmilitaryzowanej dla „ziem postulowanych”,
jedynie kilka osób z „Wydm” (Prusy Wschodnie) zostało
zaangażowanych do stałej współpracy. Nie udało się nawiązać
współpracy z zespołami Pomorza Zachodniego i Gdańska.
Dodajmy, że w 1945 r. znaczna część pracowników biura znalazła się
w Ministerstwie Ziem Odzyskanych, ale jeszcze na
czerwiec–lipiec planowano wydatki tej komórki z funduszy
Delegatury w wysokości 2720 zł. Od grudnia 1945 r. do września
1947 r. Czajkowski był podsekretarzem stanu w ministerstwie,
a Leopold Gluck pełnił tę samą funkcję od maja 1948 r. do lutego
1949 r.
Biurem Narodowościowym (krypt.: „Zgoda”, „740”)
kierował Władysław Tomkiewicz („Krzysztof”), a jego zastępcą
był N.N. („Glański”). Jego zadaniem było przejęcie
z pozostałych komórek delegatury i AK archiwów oraz bibliotek
poświęconych sprawom narodowościowym i stworzenie ośrodka
dyspozycyjnego w zakresie rozwiązywania problemów
narodowościowych, a także ustalania linii polityki narodowościowej.
Stanowiło też „biurokratyczne zaplecze” Rady Narodowościowej
działającej przy Delegacie Rządu RP na Kraj.
Biuro kontynuowało swoją działalność także po upadku powstania
warszawskiego. Od listopada 1944 r.
Przygotowywało dokumenty z myślą o przyszłym
traktacie pokojowym i materiały propagandowe mające stanowić
pomoc dla władz państwowych występujących w obronie interesów
Polski. Znane są tytuły dwunastu referatów opracowanych do lipca
1945 r.: „Historyczne przeciwstawności dwóch idei państwowych
na wschodzie”, „Polska pionierem kultury zachodniej na
wschodzie”, „Penetracja żywiołu polskiego z ziem centralnych na
wschód w ciągu wieków”, „Polityka eksterminacyjna Rosji
w stosunku do Polaków i polskości na ziemiach wschodnich RP
w okresie 1772–1918”, „Rola Polaków z ziem wschodnich
w całokształcie historii i kultury polskiej”, „Sprawa wschodniej
granicy Polski w okresie restytucji państwa polskiego po pierwszej
wojnie światowej”, „Co Polska straciła na rzecz Rosji
w Traktacie Ryskim”, „Polityka narodowościowa Sowietów i Polski
na tle zobowiązań traktatowych”, „Statystyczne mierniki
polskości kulturalnej ziem wschodnich”, „Etnograficzny obraz
ziem wschodnich nowej RP”, „Gospodarcze znaczenie ziem
wschodnich dla Polski”, „Granice wschodnie Polski”.
4.
Niezwykle ważnym zadaniem stało się mianowanie nowego
dowódcy Armii Krajowej. Co prawda gen. Tadeusz Komorowski
(„Bór”) przed udaniem się do niewoli niemieckiej przekazał
dowództwo AK gen. Leopoldowi Okulickiemu („Niedźwiadek”),
ale wzbudziło to pewne wątpliwości w Londynie. Przez cały
październik i listopad trwała wymiana depesz w tej sprawie
między krajem a Rządem. Delegat Rządu, poparty przez RJN,
opowiadał się zdecydowanie za mianowaniem gen. Okulickiego
dowódcą AK.
Przedłużające się targi w tej sprawie dały sposobność działaczom
ludowym do przedłożenia L. Okulickiemu żądania zgody na:
utworzenie w Delegaturze Departamentu Spraw Wojskowych,
likwidację i przekazanie do Delegatury agend Biura Informacji
i Propagandy KG AK, mianowanie szefem sztabu i zastępcą dowódcy
AK Franciszka Kamińskiego, komendanta Batalionów Chłopskich.
W wyniku rozmów Okulicki zgodził się na utworzenie
Departamentu Obrony Narodowej. Jak już wcześniej wspomniano,
powstał on w listopadzie–grudniu 1944 r., a jego szefem został
Jerzy Michalewski („Jerzy”, „Piotrowski”). Departament
zatrudniał od trzech do pięciu pracowników, poza J. Michalewskim
możemy przywołać jedynie płk. Witolda Wilkoszewskiego („
Święcicki”), aresztowanego w marcu 1945 r. przez NKWD.
Sprawa formalnego zatwierdzenia L. Okulickiego ciągnęła się
nadal i dopiero 21 grudnia 1944 r. prezydent RP podpisał jego
nominację. Niemniej już miesiąc wcześniej, 28 listopada, gen. bryg.
„Niedźwiadek” wydał jako dowódca AK rozkaz nr 1. Pisał
w nim: „Wierzę głęboko, że wojna ta –rozpoczęta przeciw
zbrodniczemu barbarzyństwu Niemiec –nie może się zakończyć
tryumfem zła. Zwyciężyć musi i na pewno zwycięży Prawda
i Sprawiedliwość –a przez to zwycięży Polska”.
5.
W Moskwie 9–18 października toczyła się konferencja,
podczas której delegacja polska (Stanisław Mikołajczyk, Tadeusz
Romer, Stanisław Grabski) została postawiona przez władze ZSRR
przed żądaniem uznania linii Curzona za granicę państwową. Na nic
zdały się protesty rządu polskiego i szukanie pomocy w Stanach
Zjednoczonych. Rezultatem była dymisja Mikołajczyka (24
listopada). Nowym premierem został Tomasz Arciszewski z PPS,
przybyły z kraju w ramach operacji lotniczej „Most”. Swoje
argumenty Mikołajczyk przekazał do kraju w depeszy z 28 listopada
1944 r. Pisał w niej, że nie weźmie odpowiedzialności za
politykę, „która może się skończyć: 1) okrojeniem Polski na
wschodzie i utrzymaniem granic 1939 r. na zachodzie, 2)
całkowitym skomunizowaniem Polski przez Rząd Lubelski po jego
uznaniu i zajęciu całego terenu Polski przez podjęcie próby walki
z niekomunistyczną Polską i duszą narodu w Kraju przez nowy Rząd
Polski, 3) uniemożliwienie mi nawet obrony Lwowa i zagłębia
naftowego”.
Pod wpływem wiadomości o dymisji Stanisława Mikołajczyka
Adam Bień na naradzie kierownictwa ruchu ludowego zgłosił
wniosek, zaakceptowany przez zebranych, o ustąpienie członków
stronnictwa z Delegatury. Dymisja rządu S. Mikołajczyka
spowodowała konieczność ponownych nominacji dla członków
KRM. Już 29 listopada nowy premier Tomasz Arciszewski podpisał
je i 16 grudnia 1944 r. przekazał informację o tym do kraju.
Nominacje zostały przyjęte i jeszcze tego samego dnia wicepremier
i ministrowie: A. Bień, A. Pajdak i S. Jasiukowicz wystosowali do
premiera depeszę z potwierdzeniem.
Na zebranie Komisji Głównej RJN 7 listopada 1944 r.
przybyli: Aleksander Zwierzyński („Oleśnicki”), Zygmunt
Zaremba („Marcin”), Franciszek Urbański („Rzewuski”),
Kazimierz Bagiński („Dąbrowski”), Eugeniusz Czarnowski
(„Czernik”), Jan S. Jankowski, Stanisław Jasiukowicz („Opolski”),
Antoni Pajdak („Traugutt”), Adam Bień („Walkowicz”)
i Leopold Okulicki. Wobec spodziewanej ofensywy Armii Czerwonej
podjęto decyzję o podziale aparatu Delegatury: większa jego część
(wraz z delegatem) miała pozostać na miejscu i pozwolić objąć się
ofensywą, natomiast mniejsza –pozostawać jak najdłużej na
terenach zajętych przez Niemców. Na czele tej mniejszej grupy miał
stanąć prawdopodobnie S. Korboński. W połowie listopada Jan
Jacek Nikisch wystosował w imieniu „Ojczyzny” do
przewodniczącego RJN wniosek o zwołanie posiedzenia plenarnego
rady. Proponował zmniejszenie liczby osób biorących udział
w obradach do jednego przedstawiciela z każdej partii politycznej.
Takie rozwiązanie miało umożliwić udział w bieżących pracach RJN
przedstawicielom wszystkich reprezentowanych w niej organizacji.
Obrady RJN toczyły się 15–16 grudnia 1944 r. Na miejsce
spotkania obrano klasztor Bernardynów w Piotrkowie Trybunalskim.
Na obrady stawili się: J.S. Jankowski, A. Bień, A. Pajdak, S.
Jasiukowicz, K. Pużak („Seret”), K. Bagiński, Mieczysław
Jakubowski („Ozima”), F. Urbański, E. Czarnowski
i L. Okulicki. Byli również obecni dyrektorzy trzech departamentów
Delegatury (Informacji i Prasy, Opieki Społecznej, Spraw
Wewnętrznych), którzy złożyli sprawozdania ze swoich prac. Stroną
techniczną kierował delegat łódzki Piotr Rychlik („Wysocki”).
W czasie obrad, które dotyczyły głównie sytuacji w Londynie, ludowcy
wysunęli tezę o konieczności powrotu S. Mikołajczyka do rządu.
Omawiano również sprawę granicy wschodniej. Wszyscy byli
przeciwni uznaniu linii Curzona, proponując jako podstawę do
ustalenia przebiegu granicy spis ludności z okresu
międzywojennego. Zajmowano się także sprawami organizacyjnymi.
Na stanowisko kierownika Sekcji Kontroli został wysunięty Wacław
Januszewski z SL, dotychczasowy zastępca dyrektora Departamentu
Spraw Wewnętrznych i –mimo sprzeciwu S. Jasiukowicza –
zatwierdzony. Wobec braku widoków na porozumienie z władzami
sowieckimi rozważano koncepcję podziału aparatu na dwie części.
Większość, w tym delegat i KRM, miała pozostać na miejscu
i „dać się zagarnąć ew[entualnej] ofensywie sowieckiej”. Natomiast
mniejsza „ekspozytura zachodnia” miała, najdłużej jakby to było
możliwe, pozostawać pod okupacją niemiecką. Po utracie kontaktu
z delegatem ekspozytura ta miała podlegać bezpośrednio rządowi RP
w Londynie.
6.
W październiku–grudniu 1944 r. zachodziły dalsze zmiany
w obsadzie kierownictwa departamentów. Nie zjawił się także Jan
Uchman („Kowal”), kierownik komórki łączności radiowej Biura
Prezydialnego, i wobec tego łączność z Londynem pozostawała
w rękach S. Korbońskiego, dysponującego radiostacją wydobytą
z Warszawy już po powstaniu. W akcji wywiezienia dwóch radiostacji
ukrytych przy ul. Kruczej brał udział Andrzej Więckowski
(„Żaba”). Radiotelegrafistami byli Jan Zwitek („Janek”) i Julian
Dułyk („Michał”). Używano w tym okresie także radiostacji nr
58 (58 las) i nr 46, pracujących na kielecczyźnie.
W łączności radiowej pracował wówczas również Zygmunt
Krajewski („Matros”). W czasie Powstania Warszawskiego był
radiotelegrafistą komórki „Kowala”. Po powstaniu zamieszkał
w Milanówku przy ul. Słowackiego 8 (u wujostwa Fiodorowiczów).
W grudniu 1944 r. spotkał łączniczkę „Irmę” i przystąpił do pracy
razem z „Romanem” (mieszkał w Komorowie) i „Janem”. Po
krótkim okresie pracy w Milanówku, w domu Kowalika przy ul.
Niecałej 2 oraz w domu naprzeciwko przystanku EKD, radiostacja
została przeniesiona do Nowej Wsi. Po wysadzeniu przez Niemców
elektrowni w Pruszkowie próbowano pracować na bateriach, ale
były z tym poważne problemy. Po wkroczeniu Armii Czerwonej Z.
Krajewski wyjechał do Łodzi i Bydgoszczy, a następnie od 1
kwietnia pracował jako zastępca naczelnego dyrektora Zjednoczenia
Stoczni w Gdyni.
W dziale technicznym dawnego KWC/KOS („720”) w kwietniu
1945 r. nadal pracowało siedemnaście osób przy obsłudze trzech
radiostacji, dwie łączniczki i dwóch innych pracowników, natomiast
w dziale ogólnym –pięć osób. Kierownikiem komórki był
najprawdopodobniej Marian Gieysztor („Urbański”). Wcześniej
kierował on działem ogólnym KWC/KOS. W tym dziale ogólnym
zaraz po powstaniu było najprawdopodobniej tylko dwóch
pracowników. W dokumentach finansowych wymieniani są:
„Urbański” i „Wanda”, a także „Jastrzębiec”, czyli Franciszek
Cikowski, przed powstaniem pełniący funkcję referenta finansowego
KWC/KOS.
Warto odnotować tutaj włączenie się do działalności
konspiracyjnej, najprawdopodobniej w marcu 1945 r., Wacława
Zwitka –referenta Wydziału Przemysłowego w Urzędzie
Bezpieczeństwa Publicznego miasta Warszawy, bratanka Jana Zwitka.
Wacław pomagał stryjowi
i Romanowi Trechcińskiemu („Roman”) w wydobyciu zakopanej
w czasie powstania przy ul. Koszykowej 34 trumny z dwiema
radiostacjami. Aby dostać się do zakopanej trumny, Wacław Zwitek
wylegitymował się dozorcy... legitymacją UB. Następnie radiostacje
zostały przewiezione do Nowej Wsi (do domu pani Biezyczkowej
lub Bierżyckiej, „Wanda”), gdzie J.
Zwitek i R. Trechciński uruchomili łączność radiową. Łączniczką
była „Pani Maria” lub „Pani Wanda”. Wacław Zwitek w tym
czasie był łącznikiem tajnej radiostacji i nosił akumulatory do
ładowania w elektrowni w Podkowie Leśnej (przyjmował NN
„Maciej”). Stefan Korboński planował również w czerwcu 1945 r.
uruchomienie łączności radiowej z Gdyni, gdzie przy ul.
Piłsudskiego 5 m. 3 mieszkał wówczas Zygmunt Krajewski.
W maju 1945 r. S. Korboński zażądał od Romana Dukaczewskiego
oddania czterech radiostacji ukrytych u niego w domu przy ul.
Wschowskiej 2 jeszcze przed wybuchem Powstania Warszawskiego.
Radiostacje przeniesione przez R. Dukaczewskiego i Dułyka
odebrała na rogu ul. Targowej i Ząbkowskiej Zofia Korbońska. Ale
wcześniej z domu R. Dukaczewskiego była prowadzona łączność
radiowa. Obsługiwał radiostację Julian Dułyk. Ponadto Tadeusz
Garliński („Stanisław”) i „Roman” zostali wysłani do
Częstochowy i Krakowa w celu pracy na tamtejszych radiostacjach.
Po aresztowaniu i zwolnieniu S. Korboński w lipcu 1945 r.
nakazał R. Dukaczewskiemu przywiezienie radiostacji do Podkowy
Leśnej. W lipcu wrócił także z obozu Marian Markiewicz („
Marek”), aresztowany w styczniu 1943 r. i wywieziony do
Oświęcimia, i skontaktował się z S. Korbońskim w cukierni przy
ul. Nowogrodzkiej.
Łączność z rządem RP w Londynie utrzymywała także radiostacja
nr 61, będąca w dyspozycji ODR Kraków. Kierował nią inż.
Zdzisław Kurzawiński („Poraj”).
Trwały ponadto przygotowania do kolejnej operacji lotniczej
„Most” –zabrania z kraju Wincentego Witosa oraz płk. Romana
Rudkowskiego („Rudy”). Te zamierzenia nie zostały
zrealizowane. Warto dodać, iż w nocy z 18 na 19 listopada 1944 r.
zostali zrzuceni na placówkę „Solnica” koło Grodziska
Mazowieckiego dwaj wysłannicy Rządu RP w Londynie do
Delegatury Rządu. Jednym z nich był Jan Błaszczyk („Kret”),
wyszkolony radiotelegrafista, pracujący następnie przy obsłudze
radiostacji nr 58. Drugim „kociakiem” był Józef Gójski
(„Borowik”), występujący jako emisariusz Rządu RP. Zadaniem Józefa
Gójskiego było m.in. zebranie wiadomości dotyczących Powstania
Warszawskiego oraz aktualnej sytuacji w kraju, które następnie miał
przekazać do Londynu. Jeszcze w grudniu 1944 r.
przywoził na teren powiatu piotrkowskiego Wincentego Witosa,
szykowanego do wysłania drogą lotniczą do Anglii.
Była to ostatnia ekipa kurierów wysłanych przez Rząd RP
w Londynie do Delegatury drogą lotniczą. Kolejna wyprawa
planowana na początek 1945 r. nie doszła już do skutku.
Mieli zostać wówczas przerzuceni do kraju kurierzy inż. Zygmunt
Kunczyński („Rak”) oraz Wiktor Stasiak („Lin”).
Warto też podkreślić działalność innego kuriera i radiotelegrafisty
przerzuconego z Londynu do okupowanego kraju, tym bardziej że
po wojnie zamieszkał na terenie „Małego Londynu”. Jan Ciaś
(„Kula”), zaprzysiężony 5 października 1943 r., został zrzucony
w nocy z 12 na 13 kwietnia 1944 r. pod nazwiskiem paszportowym
Jan Kawka. Przydzielony do komórki łączności radiowej Biura
Prezydialnego Delegatury, mieszkał u rodziny Zaleskich
w Warszawie przy ul. Zwycięzców. Po śmierci Kazimierza Smolaka
(„Nurek”) 15 czerwca 1944 r. pracował na Kielecczyźnie we wsi
Światełko od czerwca do grudnia 1944 r. W styczniu 1945 r. udał
się do Londynu, dokąd dotarł 26 kwietnia 1945 r.
7.
Na posiedzeniu KRM w Piotrkowie
Trybunalskim 18 grudnia 1944 r. obradowano nad utworzeniem nowej organizacji
konspiracyjnej. Generał L. Okulicki ujawnił istnienie organizacji
„Nie”. Jej statut został opracowany w połowie stycznia 1945 r. Miała
to być organizacja wojskowa z nadbudową polityczną
tworzoną przez przedstawicieli stronnictw. Najprawdopodobniej
dysponowano już wówczas wytycznymi władz
państwowych w Londynie, które wskazywały na konieczność
utworzenia przez delegata Rządu przy pomocy
komendanta głównego AK „Polski Zachodniej”, specjalnej sieci
konspiracyjnej. Do jej budowania mieli być wybierani działacze
podziemia odznaczający się dużą odpornością na trudne warunki
przewidywanej okupacji sowieckiej. Zadaniem sieci miało być:
oddziaływanie na społeczeństwo w duchu zachowania idei
niepodległości nawet w wypadku zerwania łączności z Rządem,
dostarczanie Rządowi wiadomości o sytuacji w kraju,
udzielanie pomocy materialnej i zorganizowanie samopomocy
społecznej. Rząd podtrzymywał prawo organizacji konspiracyjnej do
samoobrony oraz dawał wytyczne do zachowania się społeczeństwa
pod okupacją. Wskazywał także na konieczność tworzenia rezerw
celem uzupełnienia organizacji działającej na terenach już zajętych
przez Armię Czerwoną.
Prawdopodobnie właśnie wtedy opracowano projekt powołania
Komisji Wojskowej RJN. Miało to być „ciało opiniodawcze”
przy Departamencie Wojskowym, koordynujące działania
organizacji niepodległościowych i Sił Zbrojnych w kraju. W skład
komisji mieli wejść przedstawiciele stronnictw zasiadających w RJN
oraz przedstawiciele innych organizacji niepodległościowych, które
uznawały władze państwowe i stawiały sobie za cel pełną
suwerenność i niepodległość Polski. Zadania Departamentu
Wojskowego, kierowanego przez Jerzego Michalewskiego, były
następujące:
1) zatwierdzanie planu akcji samoobrony,
opracowanego wspólnie z komendantem organizacji wojskowej,
2) ustalenie zasad organizacyjnych i działania Sił Zbrojnych w Kraju,
3) zatwierdzanie oraz kontrola budżetu wojskowego,
4) przygotowywanie wniosków awansowych i odznaczeniowych,
5) opieka nad inwalidami i chorymi z czasów konspiracji, rodzinami
poległych oraz wojskowymi wracającymi z niewoli,
6) prowadzenie propagandy wojskowej.
Po grudniowych obradach piotrkowskich władze podziemne
rozjechały się: J.S. Jankowski i K. Pużak pozostali
w dotychczasowym miejscu, L. Okulicki i Kamiński udali się do
Częstochowy, gdzie stacjonowała KG AK, natomiast S.
Jasiukowicz i A. Pajdak wyjechali do Krakowa. W Milanówku
przebywali wówczas: S. Korboński, Stanisław Wójcik, K. Banach,
Chaciński, A. Zwierzyński, L. Rutkowski i Roman Knoll.
8.
Gen. L. Okulicki 19 stycznia 1945 r. rozwiązał Armię Krajową.
W konspiracji mieli pozostać dowódcy oraz ścisłe sztaby wraz z siecią
łączności. Działać mieli nadal „w porozumieniu z aparatem
delegata rządu”. Jak pisał do podwładnych komendant Okręgu
Radom płk Jan Zientarski („Ein”), w warunkach nowej okupacji
działalność konspiracyjna powinna być nastawiona na odbudowę
niepodległości kraju oraz ochronę ludności.
Już po zajęciu terenów podwarszawskich przez wojska radzieckie
23 i 25 stycznia 1945 r. odbyło się posiedzenie RJN zwołane przez
Adama Bienia. Na obrady nie przybył przewodniczący RJN
K. Pużak, mimo że został zawiadomiony o terminie przez łączniczkę
Weronikę Olesińską („Agnieszka”). W depeszy wysłanej po
obradach, podpisanej przez A. Bienia, K. Bagińskiego, Józefa
Kwasiborskiego („Dębicki”) i E. Czarnowskiego, poddano
krytyce rząd T. Arciszewskiego i zażądano jego ustąpienia oraz
powołania rządu „o pełnym autorytecie w Kraju i u aliantów”.
Wotum nieufności dla rządu zgłosiła również „Ojczyzna”, która
żądała powrotu S. Mikołajczyka.
Natomiast uczestnik tego posiedzenia Józef Kwasiborski pisał
o konferencji 27 albo 28 stycznia 1945 r. w Brwinowie,
w której, poza nim, mieli brać udział: Kazimierz
Bagiński z SL, A. Zwierzyński z SN, NN z Zjednoczenia
Demokratycznego, A. Bień jako zastępca delegata Rządu oraz Stefan
Korboński „chwilowo kierownik informacji w delegaturze
rządu”. Podczas obrad przyjęto, iż należy rozpocząć rozmowy
z Tymczasowym Rządem w Lublinie oraz, że należy ujawnić
stronnictwa polityczne.
Pod koniec stycznia w Piotrkowie Trybunalskim K. Pużak
dowiedział się od Józefa Niećki, że „Stronnictwo Ludowe
ustosunkuje się wobec Rządu Tymczasowego pozytywnie”. Po tym
oświadczeniu wyraźnie rysowała się możliwość rozpadu
dotychczasowego kierownictwa konspiracji. 25 stycznia premier T.
Arciszewski i minister spraw wewnętrznych Zygmunt Berezowski
wysłali do delegata depeszę, w której oświadczali: „Zważywszy
całość sytuacji politycznej i położenie, w jakim wobec postępującej
ofensywy sowieckiej znajdujecie się, Rząd stanął na stanowisku, że
Delegat Rządu, Krajowa Rada Ministrów, aparat Delegatury,
delegaci wojewódzcy i powiatowi, podobnie jak Rada Jedności
Narodowej oraz zarządy Stronnictw, ujawniać się nie powinny. [...]
Liczymy się z ciężkimi warunkami pracy i egzystencji, jakie czekają
kraj”. Cenzura brytyjska, wprowadzona w grudniu 1944 r.,
wykreśliła ostatnie zdanie: „niemniej jednak nie może ustać na
terenie całej Polski działalność zmierzająca do odbudowania
niepodległości i uchronienia ludności od grożącej zagłady”.
Fragment ten znalazł się natomiast w depeszy skierowanej do L.
Okulickiego.
Podczas konferencji w Jałcie 4–11 lutego 1945 r. wielkie
mocarstwa uzgodniły powołanie w Polsce Tymczasowego Rządu
Jedności Narodowej (miał nim być zreorganizowany Rząd
Tymczasowy), który wszyscy obradujący zobowiązali się uznać.
Sprawom konferencji jałtańskiej poświęcono obrady KRM i RJN
15 lutego w Podkowie Leśnej. Występujący wówczas Kazimierz
Bagiński stwierdził, że ludowcy nie mogą dalej pozostawać w RJN.
Kolejne obrady toczyły się 21–22 lutego także w Podkowie
Leśnej. RJN, pomimo jednostronności uchwał jałtańskich,
postanowiła je przyjąć, „pragnąc w nich widzieć w dzisiejszej
rzeczywistości możliwość ratowania niepodległości Polski,
uniknięcia dalszego niszczenia Narodu oraz stworzenia podstawy do
organizacji własnych sił i do prowadzenia przyszłej samodzielnej
polityki polskiej”. Przedstawiciele RJN: J.S. Jankowski, S. Mierzwa
i K. Bagiński udali się do Wincentego Witosa, lecz wizyta nie
przyniosła żadnych wskazań co do dalszego postępowania. Na
posiedzeniu KRM 23 lutego zapadła decyzja o opublikowaniu
kolejnego numeru „Rzeczpospolitej” (poprzedni ukazał się z datą
25 grudnia 1944 r.), zawierającego uchwałę RJN w sprawie
konferencji krymskiej oraz rozkaz o rozwiązaniu AK. Podjęto także
niezakończoną dyskusję nad reorganizacją władz konspiracyjnych.
Premier w depeszy do delegata 27 lutego oznajmił, że KRM może
ujawnić się po powstaniu Rządu Tymczasowego, ale
z pozostawieniem w konspiracji zastępstwa. Sprawa ta była o tyle
istotna, że już w początkach marca na naradzie kierownictwa ruchu
ludowego w Warszawie podjęto decyzję o ujawnieniu stronnictwa 1
kwietnia, o czym rząd w Londynie został poinformowany w depeszy
z 9 marca. Nieco wcześniej, bo 28 lutego, K. Pużak i Z. Zaremba
informowali Londyn o decyzji podjęcia jawnej działalności przez
PPS. Również Stronnictwo Pracy i Stronnictwo Narodowe przygotowywały się do
ujawnienia. W trakcie spotkania ich przedstawicieli w Brwinowie
(6) 8 marca zostali aresztowani przez NKWD Jan Hoppe z SP,
Aleksander Zwierzyński z SN, oraz Bolesław Biega („Pisarski”)
–sekretarz RJN.
Nieco wcześniej, bo w ostatnich dniach lutego 1945 r.,
w mieszkaniu Franciszka Urbańskiego przy ul. Wspólnej odbyło się
zebranie Zarządu Głównego SP. Brali w nim udział:
J. Kwasiborski, Franciszek Urbański, Konrad Sieniewicz, Jerzy
Hoppe i Kazimierz Studentowicz. Wówczas to postanowiono
powierzyć poszczególnym osobom reorganizację struktur terenowych
stronnictwa: K. Sieniewiczowi –w Warszawie, J. Kwasiborskiemu –
w województwie warszawskim, Stefanowi Kaczorowskiemu –
w Łodzi, Franciszkowi Dudkowi –w Krakowie, Jerzemu
Lewandowiczowi –w Katowicach, Antoniemu Antczakowi –na
Pomorzu i w Poznańskiem.
Komisja Główna RJN zebrała się 26 marca 1945 r. Przedmiotem
jej obrad było zaproszenie na rozmowy, które delegat
i gen. L. Okulicki otrzymali w formie listu od przedstawiciela
Armii Czerwonej płk. Pimienowa za pośrednictwem Stanisława Piękosia („Skała”)
i Zbigniewa Makush–Woronicza z PAL. W obradach brała
udział cała KRM (poza Antonim Pajdakiem) oraz K. Pużak,
Jaworski, Józef Stemler–Dąbski i gen. L. Okulicki. Na obrady
nie przybył aresztowany sekretarz RJN Bolesław Biega, którego
zastąpił Tadeusz Miklaszewski („Nil”). Najprawdopodobniej
wówczas, przygotowując się do rozmów, przedstawiciele
poszczególnych stronnictw politycznych sporządzili notatki
zawierające: historię stronnictwa, strukturę organizacyjną, prasę
partyjną (w tym tajną, wydawaną w czasie okupacji), sposób
ujawnienia stronnictwa oraz oddziałów wojskowych, listę członków
aresztowanych w okresie zajmowania ziem polskich przez Armię
Czerwoną.
Wstępne rozmowy toczyły się od 17 marca, dnia spotkania płk.
Pimienowa z delegatem rządu, a ich tematem było ujawnienie się
stronnictw. Kontynuowano je 18 i 20 marca z udziałem
przedstawicieli SL, SN i SP. Ustalono,
że w celu konsultacji z rządem RP udadzą się do Londynu
z delegatem rządu przedstawiciele wszystkich czterech stronnictw.
Rosjanie mieli zapewnić transport lotniczy w obie strony.
Na zebraniu RJN 26 marca uzgodniono, że udział w delegacji
weźmie gen. L. Okulicki, który zasadniczo był temu przeciwny, ale
pod wpływem delegata zmienił zdanie. Mianował wówczas swoim
następcą płk. dypl. Jana Rzepeckiego („Ożóg”). 27 marca do
Pruszkowa udali się: delegat Rządu, przewodniczący RJN i dowódca
AK. Na ten sam dzień, na godzinę 16, ustalono następne posiedzenie
RJN. Trzej wyżej wymienieni już nie przybyli na nie. Po obiedzie
w kwaterze płk. Pimienowa zostali przewiezieni do Włochów,
a następnie na Pragę i 28 marca zamiast do Londynu polecieli do
Moskwy.
Zebrani w tym czasie w Warszawie przedstawiciele stronnictw,
pomimo ostrzeżeń, udali się następnego dnia do Pruszkowa, by
podążyć za delegatem do Moskwy. Dołączono do nich –
aresztowanego wcześniej –Aleksandra Zwierzyńskiego.
Uwięzieni zostali: delegat rządu J.S. Jankowski, jego zastępcy: A.
Bień, A. Pajdak i S. Jasiukowicz, dowódca rozwiązanej AK L.
Okulicki, przewodniczący RJN K. Pużak oraz przedstawiciele
stronnictw: A. Zwierzyński, Zbigniew Stypułkowski i Kazimierz
Kobylański –SN, K. Bagiński i S. Mierzwa –SL, Józef Chaciński
i F. Urbański –SP, E. Czarnowski i Stanisław Michałowski –SD,
a także pracownik Departamentu Informacji i Prasy mający być
tłumaczem, Józef Stemler–Dąbski. W procesie toczącym się
przed Kolegium Wojskowym Sądu Najwyższego ZSRR 21 czerwca
1945 r. zapadły następujące wyroki: gen. L. Okulicki –dziesięć lat
więzienia, J.S. Jankowski –osiem lat, A. Bień –pięć lat,
S. Jasiukowicz –pięć lat, K. Pużak –1,5 roku, K. Bagiński –rok, A.
Zwierzyński –osiem miesięcy, E. Czarnowski –sześć miesięcy, S.
Mierzwa, Z. Stypułkowski, J. Chaciński, F. Urbański –cztery
miesiące. Uniewinnieni zostali: S. Michałowski, K. Kobylański i J.
Stemler–Dąbski, zaś A. Pajdak w osobnym procesie został
skazany na pięć lat więzienia.
Autor wykorzystał następujące źródła i opracowania:
AAN, 202/I-1, 202/III-36, 202/III-174, 429/1, 202/I-36; AIPN BU
0235/338, 0259/504, t. 1; AIPN 0259/13, t. 3, 0259/45, t. 3, 0259/185,
0259/500, 0259/588, 00231/94, t. 1, 00231/157, t. 1, 200231/99, t. 4,
0330/108, t. 5, 0330/235, t. 29, Rząd RP w Londynie, t. 6, 94,. 338,
352, 413; BZNO, 15355/II; SPP, MSW, t. 16, 17, 51; AP Warszawa,
Sr 948/50; APP, t. Archiwum Departamentu Prezydialnego DR
A. Andrusiewicz, Stronnictwo Pracy 1937–1950. Ze studiów nad
dziejami najnowszymi chadecji w Polsce, Warszawa 1988.
Archiwum Adama Bienia. Akta narodowościowe (1942–1944), oprac.
J. Brzeski, A. Roliński, Kraków 2001.
Armia Krajowa w dokumentach 1939–1945, t. 6, Londyn 1989.
A. Bień, Bóg jest wyżej, dom jest dalej, Warszawa 1986.
A. Bień, Bóg wyżej –dom dalej 1939–1949, Warszawa 1991
A. Chmielarz, Epilog Armii Krajowej [w:] Armia Krajowa.
Szkice z dziejów Sił Zbrojnych Polskiego Państwa Podziemnego, red. K.
Komorowski, Warszawa 1999.
E. Ciborska, Leksykon polskiego dziennikarstwa, Warszawa 2000.
E. Duraczyński, Generał Iwanow zaprasza. Przywódcy podziemnego
państwa polskiego przed sądem moskiewskim, Warszawa 1989;
W. Grabowski, Polska Tajna Administracja Cywilna 1940–1945,
Warszawa 2003.
W. Grabowski, Rada Jedności Narodowej –parlament Polskiego
Państwa Podziemnego, „Pamięć i Sprawiedliwość” 2002, nr 2,
M. Jaworski, Na piastowskim szlaku. Działalność Ministerstwa
Ziem Odzyskanych w latach 1945–1948, Warszawa 1973, s. 81–82;
P. Kołakowski, Sowiecki kontrwywiad i aparat bezpieczeństwa
w walce z polskim podziemiem niepodległościowym 1944–1945,
„Przegląd Historyczno–Wojskowy” 2001, nr 1.
A. Kołodziejczyk, Depesza Stanisława Mikołajczyka do Delegata
Rządu Jana Stanisława Jankowskiego z 28 listopada 1944 r. o przyczynach
dymisji gabinetu, „Roczniki Dziejów Ruchu Ludowego” 1998, nr 30.
A.K. Kunert, Słownik biograficzny konspiracji
warszawskiej 1939–1944, t. 1, Warszawa 1987, s. 116.
Leon Mirecki prawnik, działacz polityczny, „Słowo Narodowe”
1990, nr 12.
A. Leśniewski, Departament Spraw Zagranicznych –kryptonim
„Moc”, 630/Z –Delegatury Rządu RP na Kraj, [w:] Władze RP na
obczyźnie podczas II wojny światowej, red. Z. Błażyński, Londyn 1994
W. Minkiewicz, Mokotów, Wronki, Rawicz. Wspomnienia 1939–1954,
Warszawa 1988;
W. Minkiewicz, Mokotów Wronki Rawicz. Wspomnienia 1939–1954,
Warszawa 1990, s. 19
K. Moczarski, Zapiski, oprac. A.K. Kunert, Warszawa 1990.
T. Mołdawa, Ludzie władzy 1944–1991. Władze państwowe i polityczne
Polski według stanu na dzień 28 II 1991, Warszawa 1991.
Prawdziwa historia Polaków. Ilustrowane wypisy źródłowe
1939–1945, t. 3: 1944–1945, oprac. D. Baliszewski, A.K.
Kunert, Warszawa 1999.
Proces szesnastu. Dokumenty NKWD, oprac. A. Chmielarz, A.K. Kunert,
Warszawa 1995.
K. Pużak, Wspomnienia 1939–1945, „Zeszyty Historyczne”
(Paryż) 1977
Raporty Ludwiga Fischera, gubernatora dystryktu warszawskiego
1939–1944, oprac. K. Dunin–Wąsowicz, M. Getter, J. Kazimierski,
J. Kaźmierska, Warszawa 1987, s. 833.
„Rzeczpospolita Polska”, 1944–1945.
E. Serwański, Z dziejów wielkopolskiej konspiracji 1939–1945,
Poznań 1999, s. 238–263.
A.L. Sowa, Od Drugiej do Trzeciej Rzeczypospolitej
(1945–2001), Kraków 2001
Statut „Nie”, „Zeszyty Historyczne” (Paryż) 1992,
z. 99, s. 228–234.
J. Stępień, Relacja o działaniach powstańczych VIII Rejonu
powiatu warszawskiego Armii Krajowej w sierpniu–wrześniu 1944 r.,
„Biuletyn GKBZpNP IPN” 1994, t. 37;
Teczka specjalna J.W. Stalina. Raporty NKWD z Polski
1944–1946, Warszawa 1998,
Terenowe struktury Delegatury Rządu Rzeczypospolitej Polskiej na
Kraj 1939–1945. Materiały XI sesji naukowej w Toruniu w dniu 17
listopada 2001 roku, red. G. Górski, Toruń 2002 AIPN BU 0259/504, t.
1, cz. II
M. Wawrzyński, Nieznana karta Powstania Warszawskiego. Oni
ratowali „warszawiaków” 1944–1945. Solidarność ludzka w czasach
pogardy, „Mars”, nr 19, Warszawa–Londyn 2005.
A. Wojtas, Działalność polityczna ludowców w okresie II wojny
światowej, cz. 2, Warszawa 1988.
T. Żaczek, Antoni Pajdak (1894–1988) uczestnik walk o niepodległą
Polskę od Legionów do Solidarności, Warszawa 2004.