Zanim świat się rozpierzchnie
usiądźmy przy stole
Stół jest stanem skupienia
rzeczą ostateczną
Na chwilę wątpliwości
można zapalić lampę
lub drgającą świecę
Światło przyciąga fakty
ludzi i zwierzęta
Nad stołem spojrzenia
pod stołem dotknięcia
Pies się obok położy
ćma z nocy przyleci
Zanim świat się rozpierzchnie
możemy być razem
I szedł za tobą pies trzygłowy
Po linie cienkiej
A ja wierzyłam
Dokąd dlaczego
Nie chciałeś powiedzieć
Czerwonym językiem
Dotknął mojej ręki
Myślałam tak być musi
Kochany
Lubię psa o trzech głowach
Nic już nie jest straszne