Fragment wystąpienia na sesji w stulecie urodzin Wandy Telakowskiej w Muzeum Anny i Jarosława Iwaszkiewiczów.
W sferze grafiki, a szczególnie drzeworytu barwnego, Telakowska
zawsze przywiązywała dużą uwagę do warsztatu, do jakości farb
i papierów, a także do samego procesu wycinania, a następnie odbijania
grafik. Bardzo dbała o właściwe nakładanie farby, a nawet siłę tłoczenia
odbitek (zawsze robiła to ręcznie). Bywało, że zmieniała natężenia
i odcienie kolorów, inaczej pasowała klocki. W jej oeuvre graficznym
trudno jest znaleźć dwie takie same odbitki z tej samej
matrycy (M. Grońska, Nowoczesny drzeworyt polski (od
1945 roku)).
W sferze kompozycji grafik Telakowska, z nielicznymi wyjątkami,
doskonale organizuje kolejne plany (chętnie sięga po perspektywą
parawanową), konstruuje punkt ciężkości, szereguje akcenty. Jej paleta
barwna jest bardzo subtelna, wyciszona i stonowana.
Ulubionym motywem Telakowskiej była przyroda,
a także widoki prowincjonalne. Artystka doskonale wpisuje się w ów świat
kobiety, dodajmy, nowoczesnej kobiety, uprawiającej niekoniecznie
ultranowoczesne sporty w rodzaju automobilizmu, lecz koncentrującej się
na jakże zalecanych dla pań sportach wodnych. Gros pejzaży
Telakowskiej to widoki nad wodą, z dodanym sztafażem: małe figurki
kajakarzy i pływaków pozostające w najlepszej symbiozie z otaczającą
przyrodą. Grafika barwna Telakowskiej jest z reguły sielankowa
i wypoczynkowa, i przypomina trochę śliczną zabawę w ogrodzie albo
wesołe zawody, wymyślony świat jak z bajki. Najlepsze pejzaże
nadwodne to Żaglówki, Camping, Kajaki, Przystań i Obozowisko
nad jeziorem.
Wczesne prace Deszcz i Pogrzeb są wyjątkiem w tej harmonii,
ale i one nie poruszają żadnych szarpiących serce tematów. (...)
Wiadomo, że grafika stanowiła dla Telakowskiej swego rodzaju
relaks – w jej czynnym życiu, wypełnionym pracą i licznymi kontaktami
towarzyskimi w najlepszych sferach literackich i artystycznych (takich
np. jak salon Ireny Krzywickiej w Warszawie) – istniała silna potrzeba
odmiany i własnej twórczości artystycznej. Po wielu latach ów relaks
staje się również udziałem tych, którzy dzisiaj po wielu latach obcują
z jej sztuką. (...)