PODKOWIAŃSKI MAGAZYN KULTURALNY, nr 49-50



Dr arch. Krzysztof Domaradzki

Podkowa Leśna a procesy urbanizacyjne





Nurty urbanizacyjne, które są wynikiem sytuacji społecznej i ekonomicznej w zasadniczy sposób wpływają na kształtowanie struktury przestrzennej oraz zabudowy na terenach podmiejskich. W tym również w miastach-ogrodach takich, jak Podkowa Leśna.


Miasto-Ogród jako efekt migracji

Miasta-ogrody prawie zawsze były powiązane z aglomeracją i jej centrum, a ich rozwój i napływ ludności był wynikiem migracji. Jest to ogólna prawidłowość, którą można rozciągnąć na wszystkie przypadki miast-ogrodów, jak również suburbii w ogóle, zarówno w aglomeracji warszawskiej, jak i w innych na świecie. Jednak przyczyny tej migracji bywały bardzo różne. Upraszczając, można powiedzieć, że istnieją dwa modele urbanizacji: strefy podmiejskiej i rozwoju suburbii. Pierwszy z nich to model oparty na migracji dośrodkowej, w którym napływ ludności następuje z zewnątrz obszaru aglomeracji. Występuje on głównie w krajach biednych, w których osiedlanie się pod dużym miastem stanowi model awansu społecznego i często jest jedyną możliwością poprawy sytuacji życiowej. W modelu dośrodkowym rozwój podmiejskich osiedli daje najczęściej efekty substandardowe, co wynika z braku środków oraz braku organizacji procesu budowania.

Drugim modelem migracji jest model odśrodkowy, w którym ludzie wyprowadzają się z dużych miast, aby żyć w takich miejscowościach, jak Podkowa Leśna, Komorów czy Konstancin. Jest to po prostu realizacja marzeń mieszkańca miasta o posiadaniu własnego domu w otoczeniu przyrody. Ten model rozwoju suburbii występuje w krajach wysokorozwiniętych i poprzez swą masowość często doprowadza do powstawania całych obszarów zabudowy jednorodzinnej w sposób niezwykle monotonny, nie dający ani kontaktu z przyrodą (zbyt dużo zabudowy), ani poczucia miejskości (zagospodarowanie zbyt schematyczne i pozbawione przestrzeni publicznej). Mówię o tym dlatego, że w polskich warunkach oba te modele występowały równocześnie, a strefa podmiejska była miejscem zderzenia obu tych trendów urbanizacji. Oczywiście teraz w Polsce mamy do czynienia głównie z modelem odśrodkowym, to znaczy, że coraz częściej wyprowadzamy się z miasta w plener, ale istnieje wiele przykładów, że funkcjonuje lub funkcjonował do niedawna również model odwrotny. Oznacza to, że w miejscowościach podwarszawskich można zaobserwować konsekwencje obu tych prądów urbanizacji. Mówiąc o przyczynach i trendach urbanizacji i migracji w strefie podmiejskiej, warto wspomnieć też o cenach gruntów. Prawie we wszystkich dużych miastach istnieją wielkie dysproporcje pomiędzy ceną gruntu w centrum i na obrzeżach aglomeracji, co powoduje, że deweloperzy szukając miejsca dla nowej zabudowy wybierają tereny podmiejskie. Również szereg firm i instytucji generujących miejsca pracy wyprowadza się z miasta, gdyż budowanie biurowców czy nowych centrów handlowych jest znacznie tańsze w strefie podmiejskiej. Ta sytuacja powoduje coraz większy ruch codziennej komunikacji nie tylko z miejsca zamieszkania do centrum, ale również coraz częściej z jednej suburbii do drugiej. Aglomeracja zaczyna mieć zupełnie inna strukturę, gdyż zaczyna zanikać tradycyjny model miasta i osiedli podmiejskich, na rzecz pewnego obszaru zurbanizowanego, pozbawionego wyraźnej struktury przestrzennej, który powiększa się coraz bardziej, powodując zjawisko określane jako „urban sprawl” (rozpełzanie miasta).



Miasto-ogród a komunikacja

Opisywane wyżej kierunki urbanizacyjne występowały i występują również w aglomeracji warszawskiej, oddziaływując na takie miejscowości, jak Podkowa Leśna. Do połowy XX wieku, czyli do czasu upowszechnienia się samochodu, urbanizacja była zawsze związana z komunikacją masową. Również Podkowa Leśna w założeniu funkcjonowała, opierając się o kolejkę EKD. Tym samym obszar osiedlania się nowych mieszkańców był limitowany odległością do przystanku, co powodowało, że powstające osiedla stanowiły dość zwarte zespoły zabudowy, z wyraźnie wykształconym centrum w rejonie przystanku. Jednak wraz z upowszechnianiem się samochodu powstała sytuacja, w której można budować, mieszkać i żyć gdziekolwiek, gdyż każdy może poruszać się indywidualnie. To powoduje daleko idące zmiany w strukturze aglomeracji, gdyż dawne tereny otwarte i zielone, które pozostawały niezabudowane pomiędzy pasmami urbanizacji związanej z koleją, zaczynają się zabudowywać i to tak szybko, że już niedługo terenów otwartych w promieniu 30 km od Warszawy możemy w ogóle nie mieć. Nowe zespoły zabudowy realizowane są na działkach rolnych i nie tworzą żadnych wartości przestrzennych, jakie istniały w tradycyjnych miasteczkach czy miastach ogrodach. Trudno też na takich obszarach mówić o życiu społecznym, dobrym uzbrojeniu czy też prawidłowej sieci komunikacyjnej. W sumie opisana sytuacja grozi degradacją całej strefy podwarszawskiej i powoduje, że strefa ta staje się coraz mniej przyjemnym miejscem do życia.



Miasto-ogród jako model urbanizacji

Receptą na poprawę sytuacji rozwijających się miast już pod koniec XIX wieku miały być właśnie miasta-ogrody Ebenezera Howarda. Trzeba jednak pamiętać, że jego koncepcja miasta-ogrodu miała bardziej wymiar ekonomiczny i organizacyjny, niż architektoniczny. Chodziło o to, aby tak zainicjować i zorganizować budowę miasta, aby opłacało się je dalej budować, tworząc zorganizowaną przestrzeń miejską.



Howard

Miasto-ogród wg E.Howarda. Diagram stref funkcjonalnych



Howard nie był architektem, lecz stenografem w brytyjskim parlamencie – stąd jego duża wiedza ekonomiczna i polityczno-społeczna. Tworzone przez niego schematy miast-ogrodów – operujące strefami funkcjonalnymi miały znaczenie wyłącznie teoretyczne. Wszystkie jego rysunki były opatrzone uwagą, że są to tylko diagramy, a plan miasta może być narysowany dopiero dla konkretnej lokalizacji. Zwracam na to uwagę, gdyż to, co powszechnie uważa się za pewne wzornictwo urbanistyczne charakterystyczne dla miast-ogrodów, w rzeczywistości było tylko schematem ideowym. Dopiero realizacja dzielnicy Hampstead w Londynie oraz miast Welwyn i Letchworth wytworzyły pewien styl kształtowania przestrzeni i architektury. Autorami wielu planów i projektów byli architekci: Raymond Unwin i Barry Parker, a ich projekty i publikacje wywarły duży wpływ na kształtowanie obszarów zabudowy podmiejskiej w różnych krajach, w tym również zapewne na plan Podkowy Leśnej. Często próbujemy powiązać Podkowę Leśną bezpośrednio z ideami Howarda, co jest dość ryzykowne, gdyż miasta-ogrody Howarda były w założeniu znacznie większe i bardziej samowystarczalne pod względem programowym. Wydaje się więc, że Podkowa Leśna ma więcej wspólnego z pewnym systemem kształtowania przestrzeni (park, pierścień zielony wokół strefy centralnej), który występuje w projektach miast ogrodów, niż z ideami, na których opierał się organizacyjny model Howardowskiego miasta-ogrodu. Należy też pamiętać, że Podkowa powstała na terenach leśnych, co w znacznym stopniu określiło jej specyfikę jako luksusowej suburbii będącej bardziej sypialnią niż niezależnym miastem posiadającym miejsca pracy, z którego nie musi się dojeżdżać do centrum.

Specyfika angielskich miast-ogrodów była również związana z pewnym typem architektury nawiązującym do tradycji angielskiej, co wyróżniało miasta-ogrody również fizjonomicznie spośród otoczenia., które urbanizowało się w sposób mniej zorganizowany. Myślę, że podobna sytuacja występowała również w Podkowie Leśnej, gdzie obowiązywał wysoki standard architektoniczny, często oparty na tradycyjnych wzorach architektury dworkowej oraz przepisy dotyczące możliwości zagospodarowania i wykorzystywania działki.

Idea miast-ogrodów była zresztą w międzywojennej Polsce dość popularna, głównie dzięki Towarzystwu Higienistów, a nawet powstawały ideowe projekty takie, jak opublikowany w 1908 roku w Przeglądzie Budowlanym bardzo interesujący projekt „osady ogrodowej” autorstwa arch. arch. Cz. Przybylskiego i Z.Kalinowskiego zawierający również rodzaj katalogu projektów, które można nazwać typowymi, a których architektura nawiązuje do narodowych tradycji.



osada

Projekt ideowy „osady ogrodowej” Cz. Przybylskiego i Z. Kalinowskiego z 1908 roku



dom

Przykład domu dla „osady ogrodowej” nawiązującego do polskiej tradycji architektonicznej



Miasto-ogród a plany parcelacyjne

W pierwszej połowie XX wieku nastąpił cały szereg parcelacji w miejscowościach aglomeracji warszawskiej. Interesujące jest tu porównanie planów położonych w bezpośrednim sąsiedztwie miejscowości, tzn. Brwinowa i Podkowy Leśnej oraz późniejszych parcelacji rejonu Kań i Otrębus. Reprezentują one trzy różne modele urbanizacji i kształtowania przestrzeni.

Podkowa Leśna – model miasta-ogrodu oparty był na całościowym planie parcelacyjnym określającym granice miasta z wyraźnie wykształconym tzw. elementem krystalizującym plan, stanowiącym szkielet kompozycji przestrzeni miasta (założenie trzech promienistych ulic zbiegających się w rejonie kościoła i pierścień terenów zielonych z parkiem).

Brwinów to model miasta, który powstał w oparciu o rozwój istniejącej wsi. Element krystalizujący plan (rejon rynku) nie został rozwinięty w czasie następnych parcelacji i jest zbyt mały dla organizacji przestrzeni w obszarze miasta. W efekcie poza rynkiem brakuje przestrzeni publicznej.

Otrębusy, Kanie – urbanizacja nastąpiła drogą kolejnych parcelacji terenów rolnych bez możliwości stworzenia elementu krystalizującego i całościowego planu. Obszar nie posiada ukształtowanego układu przestrzeni publicznych.

Plan Podkowy Leśnej autorstwa Antoniego Jawornickiego dawał niewątpliwie szanse uzyskania najlepszych efektów w realizacji miasta a jego podstawowe pozytywne cechy, to:

plan

Plany parcelacyjne Podkowy Leśnej, Brwinowa oraz Kań i Otrębus



Tak skonstruowany plan miasta umożliwił również uzyskanie samodzielności administracyjnej, a tym samym rozwijania lokalnej samorządności i lokalnych inicjatyw.
Warto zauważyć, że w pierwotnej koncepcji Antoniego Jawornickiego w centralnym rejonie miasta przewidywano parcelacje na stosunkowo małe działki z zastosowaniem zabudowy szeregowej, co zmieniłoby obecny charakter zabudowy Podkowy z indywidualnych willi na zalesionych działkach na bardziej miasteczkowy. Toteż chyba dobrze się stało, że w planie parcelacyjnym zrezygnowano z tych drobnych podziałów.
Zaprojektowanie przestrzeni publicznych, takich jak: kościół, szkoła, park miejski, z pałacykiem, który miał spełniać rolę domu społecznego i klubu sportowego spowodowało, że mimo małej liczby mieszkańców Podkowa Leśna od początku swego istnienia miała szansę na stworzenie więzi sąsiedzkich i życia społecznego. Całościowy plan miasta i zawiązanie spółki dla jego realizacji stworzyło też szansę na wykreowanie lokalnej tradycji związanej z jego założeniem, tradycji, która buduje lokalny genius loci, a której fizycznym znakiem w przestrzeni stała się figura Matki Boskiej wzniesiona z okazji założenia miasta. Dziś jest ona elementem lokalnej tradycji, do której często się odwołujemy, można pokazać ją dzieciom jako widoczny znak naszej miejskiej tożsamości, budując w ten sposób patriotyzm lokalny.



Studium planu szczegółowego Podkowy z lat 1975-1980

Pierwszym powojennym opracowaniem urbanistycznym nawiązującym do idei miasta-ogrodu był projekt studium Podkowy Leśnej wykonany w Instytucie Urbanistyki PW w latach 1975-1980 przez zespół prof. Hanna Adamczewska-Wejchert, arch.arch. Krzysztof Domaradzki, Olgierd Dziekoński. Na podstawie przeprowadzonej inwentaryzacji zaproponowany został pewien model struktury miasta nawiązujący do idei rozwiązań przestrzennych miast ogrodów. W modelu tym miasto dzieliło się na część centralną, otaczający ją pierścień zieleni wraz z Parkiem Miejskim i przylegające do niego zewnętrzne zespoły zabudowy. W modelu tym staraliśmy się zrealizować to, co uważam za najcenniejsze dla mieszkańców miasta ogrodu, a mianowicie poczucie miejskości poprzez bliskość centrum, a jednocześnie łatwy kontakt z terenami otwartymi. Połączenie tych dwóch elementów sprawia, że z jednej strony można wychodząc z domu znaleźć się w centrum: w kościele, kinie czy kawiarni, a za chwilę wyjść na spacer do lasu. To jest chyba najważniejsza wartość mieszkania w Podkowie i należy dążyć do tego, aby te możliwości zachować, gdyż można łatwo je utracić poprzez urbanizację terenów otaczających miasto.
Patrząc na stworzony wtedy plan z dzisiejszej perspektywy można stwierdzić, że w ostatnim trzydziestoleciu największe zmiany nastąpiły na terenach stanowiących system zieleni. Szczególnie proponowane wtedy zielone powiązania z terenami zewnętrznymi miasta zostały w dużym stopniu zabudowane i nie mają już dziś szans realizacji.



Studium Uwarunkowań i Kierunków Rozwoju Podkowy Leśnej 2001

Studium zostało wykonane na zlecenie Urzędu Miasta przez zespół: dr arch. Krzysztof Domaradzki, arch. Marek Sawicki i zostało uchwalone w 2001 r.
Projektując zgodnie z obecnymi przepisami Studium miasta, mające określić dalszą politykę jego rozwoju, za najistotniejsze elementy układu przestrzennego uznaliśmy układ terenów zielonych i podstawowy układ przestrzeni publicznych tworzących element krystalizujący plan. Program urządzania przestrzeni publicznej powinien stać się ważnym zadaniem dla władz miasta, gdyż wyznacza ona standard miasta i decyduje o tym, jak je postrzegamy. W Podkowie Leśnej, która jest miastem o niewielkim budżecie, pięknie ukształtowana w planie przestrzeń publiczna pozostaje na co dzień przestrzenią zaniedbaną i zdegradowaną. Należy podkreślić, że niezależnie od tego, że mieszkańcy będą poprawiać standard zagospodarowania swoich działek, obraz miasta nie poprawi się, jeżeli nie podniesie się jakość przestrzeni publicznej. Przestrzeń publiczna pozostaje ciągle jeszcze wyzwaniem dla Podkowy, a jednocześnie jej szansą, którą należy wykorzystać. Na pewno szansą Podkowy jest też jej architektura wraz z obiektami zabytkowymi bądź objętymi opieką konserwatorską. Odnajdywanie w przestrzeni miasta tych obiektów, być może stworzenie tras spacerowych pokazujących wartości tej architektury, może być bardzo interesującą atrakcją zarówno dla mieszkańców jak i osób odwiedzających miasto. Ilość wolnych działek budowlanych w Podkowie jest już bardzo ograniczona, a zatem miasto nie będzie się dalej tak intensywnie urbanizować. Zatem rozwój Podkowy powinien być skierowany „do wewnątrz”, tzn. nastawiony na ochronę i lepsze wykorzystanie tych wartości, które istnieją. Zagrożenie dla Podkowy może natomiast stanowić rozwój zabudowy na terenach otaczających miasto, np. w Żółwinie i w Owczarni. Są to duże tereny jeszcze otwarte, a obecne tendencje zmierzają do przeznaczenia ich w dużej części pod zabudowę, co może bardzo szybko wielokrotnie zwiększyć ilość mieszkańców na tych obszarach. Poza groźbą likwidacji terenów otwartych stwarza to dla Podkowy wielkie zagrożenie uciążliwością komunikacyjną. Niestety, cały obszar Żółwina lub Owczarni jest połączony z Alejami Jerozolimskimi (droga 719) poprzez Podkowę. Wybudowanie ulic, które stanowiłyby alternatywną komunikację dla ul. Jana Pawła II oraz Bukowej, wymagałoby współpracy z gminami Brwinów i Milanówek i jest bardzo problematyczne. Istnieją możliwości zapewnienia wyjazdu w rejonie Nadarzyna, ale stanowią one jednocześnie groźbę połączenia trasy katowickiej z Al.Jerozolimskimi poprzez Podkowę. Będzie to tym bardziej uciążliwe, jeżeli zostanie zrealizowana autostrada A2 w rejonie Brwinowa. W studium zaproponowano model komunikacji dla Podkowy Leśnej, który ma w założeniu poświęcać ulicę Jana Pawła II dla komunikacji kołowej, a jednocześnie chronić przed tranzytem ulice Bukową czy Myśliwską. Nie powinny one prowadzić komunikacji tranzytowej, gdyż wtedy coraz więcej ulic w Podkowie będzie miało zwiększoną uciążliwość komunikacyjną. Sprawa komunikacji zewnętrznej stanowi w każdym razie wielkie zagrożenie dla miasta i powinna być przedmiotem konkretnej polityki jego władz.



plan

Studium planu szczegółowego Podkowy Leśnej z 1975 roku – konkretyzacja modelu



plan

Studium uwarunkowań i kierunków rozwoju Podkowy Leśnej uchwalone w 2001 roku. Studium przestrzeni publicznej



Problemy społeczne Podkowy Leśnej

Sformułowanie i realizacja polityki rozwoju przestrzennego miasta wymaga znalezienia consensusu społecznego dla przyjętych zasad i rozwiązań. Trzeba powiedzieć, że struktura społeczna Podkowy Leśnej nie sprzyjała jego osiągnięciu. Wynika to z historii miasta, w której nastąpiło kilka faz migracji. Pierwsi mieszkańcy Podkowy stanowili dość jednorodną grupę ludzi, którzy w okresie międzywojennym tworzyli miasto zgodnie z ówczesnymi ideami, starając się zrealizować ideę mieszkania w podmiejskiej willowej miejscowości o wysokim standardzie.

Następna fala była migracją po 1939 roku, kiedy wiele osób wysiedlonych bądź uciekających z terenów wcielonych do Rzeszy i ZSRR rozpaczliwie szukało dachu nad głową. Niektórzy z nich osiedlili się w Podkowie.

Trzecia, największa fala migracji to napływ mieszkańców Warszawy po upadku Powstania Warszawskiego, kiedy liczba mieszkańców Podkowy wielokrotnie przekroczyła jej normalną liczbę. Wiele z tych osób pozostało w Podkowie na stałe. Migranci wojenni osiedlali się w Podkowie nie tyle z wyboru co z konieczności, co określało ich stosunek do miasta.

Następną była migracja z okolicznych wsi w latach czterdziestych i pięćdziesiątych. Działki w Podkowie w okresie powojennym były stosunkowo tanie, a jednocześnie istniała możliwość wykorzystania ich na różnego rodzaju działalność gospodarczą (warsztaty, szklarnie itp.), co bardzo zmieniło pierwotny charakter miasta. Kolejną falę migrantów stanowili właściciele letnich domów, czyli tzw. dacz w okresie gierkowskim.

I nareszcie ostatnia fala to stosunkowo zamożni inwestorzy budujący obecnie dość luksusowe domy na terenie miasta.

Jak łatwo zauważyć, różne przyczyny migracji spowodowały duże zróżnicowanie społeczne, gdyż poszczególne grupy mieszkańców miały zupełnie inne oczekiwania co do jego dalszego rozwoju. Mimo upływu lat wydaje się, że problem ten istnieje nadal, a przełamanie go wymaga rzeczowej dyskusji z udziałem wszystkich mieszkańców.



Zakończenie

Moja przygoda z Podkową Leśną rozpoczęła się w 1975 roku, kiedy jako młody pracownik Instytutu Urbanistyki zająłem się Studium planu szczegółowego Podkowy Leśnej. Potem przez jakiś czas pełniłem tu funkcję Architekta Miasta, próbując realizować przyjęte w planach założenia. Obecnie Polska i Podkowa bardzo się zmieniły, żyjemy dziś w zupełnie innym systemie, a samorządność daje znacznie większe możliwości realizacji celów lokalnych zgodnie z wolą mieszkańców niż było to kiedyś. Wymaga to jednak edukacji społecznej oraz tworzenia realnych scenariuszy do podejmowania konkretnych działań. Osobiście mam bowiem poczucie, że od 30 lat mówi się wciąż te same piękne rzeczy, które jednak niewiele mają wspólnego z naszą codziennością. A sztuka polega przecież na tym, żeby umieć te ideały, o których tu mówimy, przekładać na konkretne efekty w przestrzeni miasta.





 <– Spis treści numeru