9. kwietnia w odbyła się uroczysta sesja z okazji inauguracji
obchodów 80-lecia miasta. Z przemówieniem wystąpił burmistrz, Andrzej
Kościelny oraz Prezes Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej, prof. Jerzy
Regulski.
23. kwietnia urządzono piknik wiosenny w kasynie i parku, podczas
którego rozmawiano o przeszłości (Maria Iwaszkiewicz), przyszłości
(burmistrz Andrzej Kościelny) i ekologicznej renowacji domu i ogrodu
(architekt Dariusz Śmiechowski).
W czerwcu Towarzystwo Pieśni Dawnych „Pośrodku Żywota” dało
koncert dworskich pieśni miłosnych i biesiadnych epoki renesansu.
10 lipca. Otwarcie wystawy dzieł znakomitej malarki Teresy Panasiuk poprzedzone koncertem utworów Chopina, Liszta i Ravela w wykonaniu Krzysztofa Staniendy.
10 lipca kwartet Prima Vista zainaugurował IV Festiwal Muzyczny odbywający się pod patronatem Ministra Kultury i Burmistrza Miasta. Festiwal trwa do 17 września.
18 kwietnia. Muzeum Narodowe we Wrocławiu otwarło wystawy dzieł trzech wybitnych artystów: Jana Dobkowskiego Orgie i tańce rytualne, Janusza Eysymonta Obrazy mistyczne i Macieja Szańkowskiego Kilka pomników... Eksponowane prace zostały ofiarowane przez artystów i mecenasów sztuki do zbiorów Muzeum.
6 maja. W galerii Anny Napiórkowskiej na Starym Mieście wystawa
akwafort Ireny Snarskiej Mój Lwów. Kanwą tych akwafort są
wspomnienia 6-letniej dziewczynki w mistrzowski sposób wyrażone
w trudnej technice graficznej.
24 maja. W Domu Literatury, z okazji wydania tomu wierszy
Pustosz odbyło się spotkanie z Piotrem Mitznerem. Wprowadzenie –
Piotr Matywiecki.
18 czerwca. Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa w Łazienkach Królewskich
otwarło wystawę Dawni mistrzowie. Malarstwo europejskie
XVII-XVIII wieku z Galerii Dąbskich Muzeum Okręgowego w Rzeszowie. Jest
to część kolekcji podzielonej w 1929 roku. Drugą jej część można
obejrzeć w Lwowskiej Galerii Obrazów.
13 maja – 31 lipca w Centrum Sztuki współczesnej trwała wystawa
Polka. Medium, Cień, Wyobrażenie. Wystawa opowiadała o tym, kim
była i jest Polka w wyobraźni i świadomości społecznej, w wizerunkach
często utrwalonych przez rozmaite stereotypy. Kierownictwo naukowe nad
wystawą sprawowała prof. Maria Janion.
17. czerwca, pod patronatem honorowym Ministra Kultury, dyrektor Muzeum w Łowiczu uroczystą sesją uświetnił jubileusz 100-lecia powstania zbiorów. Została również otwarta wystawa „Nabytki 50-lecia”.
O nieuchwytnym i zmiennym bycie, jakim jest literatura, mówił Jarosław
Marek Rymkiewicz 27. czerwca 2005 roku w warszawskim Traffic Clubie.
Spotkanie prowadził Cezary Michalski.
Ten poeta i historyk literatury, obchodzący 13. lipca jubileusz
70-lecia, laureat Nagrody Literackiej Nike 2003 za tom wierszy
Zachód słońca w Milanówku (Sic! 2002), urodził się w 1935 roku.
Opublikował kilkanaście tomów poetyckich, jest autorem książek
eseistycznych, w tym mickiewiczowskiego wieloksięgu Jak bajeczne
żurawie (1984- 1996) oraz książki o życiu i dziełach Bolesława
Leśmiana Leśmian. Encyklopedia (Sic! 2001), a także przekładów
z poetów angielskich, rosyjskich i hiszpańskich. Ostatnio związany jest
z wydawnictwem Sic!, gdzie oprócz wspomnianych wcześniej tytułów wydał
autorski wybór wierszy Cicho ciszej. Wybrane wiersze z lat
1963- 2002 (2003) oraz esej Słowacki. Encyklopedia
(2004, nominacja do Nagrody Nike 2005). Jest laureatem szeregu
nagród, m.in. Nagrody Fundacji im. Kościelskich (1967).
Mieszka w Milanówku.
W „Podkowiańskim Magazynie Kulturalnym” ukazały się wiersze
z tomu Znak niejasny, baśń półżywa (4/23) i Zachód
słońca w Milanówku (1/39), fragmenty książek Leśmian.
Encyklopedia (29/30) i Słowacki. Encyklopedia (4/38). W 1999 roku
(nr 1/24) magazyn opublikował rozmowę Jarosława Marka
Rymkiewicza z Bohdanem Pociejem w opracowaniu Małgorzaty
Bojanowskiej-Pomierny. Przypominamy jej część:
(...) Nigdy nie udało mi się skończyć w odpowiednim miejscu
żadnej książki poetyckiej, każda zawsze miała jeszcze jakiś dalszy ciąg
i tak było również w tym wypadku, bo ja dalej piszę wiersze, które
właściwie powinny być w Znaku niejasnym. To znaczy dalej piszę
wiersze o ogrodzie w Milanówku. A czy Jesienny wierszyk z roku
1992 ma coś wspólnego z jesiennymi wierszami z roku 1998? Tego nie
wiem, bo tu się pojawia pytanie o tożsamość własnej osoby – czy
człowiek w różnych epokach życia jest wciąż taki sam i ten sam, czy
staje się coraz to kimś innym – a ja na to pytanie nie mam dobrej
odpowiedzi. Nie mam wyraźnego obrazu własnego życia, raczej jest to
obraz zamazany.
Lepiej zresztą, dotykając problemu tożsamości, mówić o innych niż
o sobie. Czy człowiek, artysta, który w różnych epokach swojego życia
robi radykalnie różne rzeczy, jest wciąż tym samym artystą, tym samym
człowiekiem? Pomyśl o Strawińskim albo Bartoku albo Straussie. Można
– myślę o Bartoku – w jednej epoce życia pisać patriotyczne poematy,
a potem, w innej epoce, być dzikim ekspresjonistą, a potem klasykiem,
prawda? A Strauss jaki był? Co łączy Tako rzecze Zaratustra
z Ariadną na Naxos, a Ariadnę z Czterema ostatnimi
pieśniami? To wszystko ten sam artysta, ten sam człowiek napisał?
Chyba nie. A zarazem czujemy przecież, ja to czuję, że to jakiś jeden
geniusz, jeden demon się objawia – wykorzystując różne możliwości
sztuki, które podsuwa mu jego epoka. (...)