PODKOWIAŃSKI MAGAZYN KULTURALNY, nr 43


Anna Maria Leśniewska

„Broniewski” – Jarosława Modzelewskiego

Obraz wymaga pewnej dobrej woli ze strony widza, wymaga wysiłku, ale może się zdarzyć, że wysiłek ten będzie nagrodzony.

Jarosław Modzelewski (2000)




Wśród wczesnych prac Jarosława Modzelewskiego, jakie wybrałam pamięcią z wystaw Gruppy, dominują obrazy Strzemiński opłakujący Malewicza (1985) i biało-czerwone Dwa odrzutowce (1983). Pierwszy określa jego stanowisko wobec awangardy międzywojennej, drugi jest wykładnią sytuacji Polski w stanie wojennym. Oba te wyróżniające się dzieła, ze względu na niemal plakatowy rodowód, nie są może typowym przykładem szkoły malarskiej prof. Stefana Gierowskiego, której Modzelewski jest ważnym przedstawicielem, ale określają jego postawę, a zarazem mogą być wskazywane jako symbol młodej sztuki lat osiemdziesiątych.
Modzelewski należy do grona twórców, którzy potrzebę malowania nosili w sobie od zawsze. Nie zraża go, że tylko niewielki procent ludzi „odczuwa potrzebę bycia z obrazem”. Określając swój „duchowy dom” — jak pisał — próbuje odnaleźć w sztuce nową jakość ludzkiej egzystencji „między tyranami wschodu i zachodu”. Punktem wyjścia do przedstawienia obecności człowieka we współczesności stała się dla niego poetyka lat pięćdziesiątych, kiedy to obowiązywała jeszcze ideologia socjalistycznej doskonałości. Jej wyrazicielem i niezrównanym demaskatorem był Andrzej Wróblewski, którego dokonania stanowiły istotny punkt odniesienia dla twórczości artysty. Modzelewski uznał go za swojego nauczyciela, podjął próbę reinterpretacji wizji Rozstrzelań czy Ukrzesłowień, konfrontacji dawnych bohaterów ze współczesnością. Zastygłe w zatrzymanym ruchu postaci, na obrazach Modzelewskiego dalej pozostają samotne, porzucone w surowej nieprzyjaznej, płasko oznaczonej przestrzeni. Jako dopełnienie literackie wizji zaczerpniętych z obrazów Wróblewskiego, Modzelewski wykorzystał twórczość Władysława Broniewskiego, wybranego jako temat wystawy w Stawisku, również ze względu na kontakty z Jarosławem Iwaszkiewiczem. Broniewski jest przykładem postaci tragicznej, wewnętrznie sprzecznej. Trudno pogodzić osobowość poety zasłużonego w walce o niepodległość Polski w legionach Piłsudskiego, z autorem bezsensownego, bałwochwalczego hymnu napisanego na cześć Józefa Stalina. Portret stojącego na głowie poety, przywołany w obrazie Broniewski (2002), stał się kolejnym powodem do ironicznej refleksji nad kondycją artysty, fizyczną i moralną.
Twórczość Modzelewskiego koncentruje się wokół odczuć duchowych, jest pretekstem do rozważań nad życiem i sztuką, ewokacją codzienności. Idąc śladami Broniewskiego artysta obserwuje brzegi Wisły, w miejscu urodzenia poety (w okolicach Płocka), poszukuje szczególnych form, wyjątkowych przedmiotów w zrelatywizowanej nadwiślańskiej przestrzeni, łączącej czas poety z czasem malarza, znajduje dla nich miejsce we własnej twórczości. Dokonuje kolejnej konfrontacji przemyśleń i wizji, szuka realnych odniesień, tego co w nich najistotniejsze, dyskutuje z samym sobą. Ten typ pracy wymaga ciągłych wewnętrznych zmagań, racjonalnych ale także i duchowych, każdego dnia, w pracowni, w plenerze — przy sztaludze.
Modzelewski przedstawiając wystawę Broniewski, utwierdza nas w przekonaniu, iż wskazywanie znaczących miejsc, istotne także w poezji, ułatwia artyście przekaz wybranych sposobów wyobrażeń, stanowi ich najważniejsze źródło. Nawet w pejzażach opuszczonych przez człowieka, można odnaleźć pozostawione przez niego ślady, które są dowodem stałej ludzkiej obecności. Obrazy Modzelewskiego są powodem różnych interpretacji, artysta komentując te, często sprzeczne, wypowiedzi podkreśla: „że za wszystkim co widać, kryje się Niewidzialne”, trzeba tylko chcieć je zobaczyć. Jego w pełni niezależne malarstwo do uznanej hierarchii znaczeń wprowadza własne jasno sprecyzowane kryteria, pozostaje wiarygodnym środkiem poznawania zarówno siebie samego, jak i otaczającej nas rzeczywistości.


 —› Obrazy Jarosława Modzelewskiego



Jarosław Modzelewski
Malarz, pedagog urodził się 1955 roku w Warszawie. W latach 1975-1980 studiował na Wydziale malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, w pracowni prof. Stefana Gierowskiego. W latach 1982-1992 należał do zespołu twórczego Gruppa (Ryszard Grzyb, Paweł Kowalewski, Włodzimierz Pawlak, Marek Sobczyk i Ryszard Woźniak), wystawiał oraz uczestniczył w akcjach artystycznych ugrupowania. Był współredaktorem pisma Oj dobrze już}, wydawanego przez Gruppę w latach 1984-1988. Od 1982 roku pracuje na warszawskiej ASP na Wydziale malarstwa, gdzie prowadzi pracownię. Stale współpracuje z Galerią Zderzak w Krakowie. Mieszka i pracuje w Warszawie.



 <– Spis treści numeru