Zdjęcie ze zbiorów Ośrodka KARTA
Wasyl Stus, uznany za najwybitniejszego ukraińskiego poetę drugiej
połowy XX wieku, urodził się w 1938 roku we wsi Rachniwka w obwodzie
winnickim na Ukrainie. Dwa lata później jego rodzina, aby uniknąć "
rozkułaczenia", przeniosła się do miasta Stalino (Donieck). W tym
mieście Stus uczył się i studiował. Ukończył wydział historyczno-
filologiczny Instytutu Pedagogicznego i przez kilka miesięcy
uczył ukraińskiego w szkole wiejskiej. Po odbyciu trzyletniej służby
wojskowej podjął pracę jako redaktor w gazecie. W 1963 roku został
asystentem w Instytucie Literatury im. Szewczenki Akademii Nauk USRR.
"Okres po moim powrocie z wojska to był czas poezji -
pisał. - Epoka Pasternaka, którego uwielbiałem bezgranicznie.
Teraz najbardziej cenię Goethego, Swidzińskiego, Rilkego. Znakomici są
Włosi (z tego, co znam, zwłaszcza Ungaretti i Quasimodo. Lubię też
gęstą prozę - Tołstoja, Hemingwaya, Stefanyka, Prousta, Camusa,
Faulknera. [...] Nie uważam się za poetę. Raczej za człowieka, który
pisze wiersze".
W 1965 roku Stus ożenił się, rok później urodził mu się syn Dymitr.
4 września 1965 na premierze filmu Siergieja Paradżanowa "Cienie
zapomnianych przodków" w kinie "Ukraina" w Kijowie miała miejsce
akcja protestacyjna przeciwko aresztowaniom wśród elity kulturalnej
(tzw. "szestydesiatnyków"). Za udział w tej akcji Stus został
zwolniony z Instytutu Literatury. Pracował na budowie i jako palacz
w kotłowni. W tym okresie intensywnie tworzył - powstawały wiersze,
przekłady, krytyka literacka. Podejmował kolejne nieudane próby wydania
swoich dzieł w kraju. W końcu jego tom Zymowi derewa ukazał się
w 1970 roku na Zachodzie, co całkowicie przekreśliło jakąkolwiek możliwość
oficjalnych publikacji na Ukrainie.
Stus aktywnie przeciwstawiał się antyukraińskiej polityce sowieckich
władz i ograniczaniu wolnego słowa. Pisał listy otwarte, a w 1971 roku
wstąpił do pierwszej na Ukrainie legalnej grupy w obronie praw człowieka
- Komitetu Obrony Niny Strokatej (ukraińskiej dysydentki).
12 stycznia 1972 Wasyl Stus został aresztowany i oskarżony o "
agitację i propagandę antysowiecką" (ogółem na Ukrainie aresztowano
w tym czasie 19 osób spośród opozycyjnie nastawionej inteligencji).
Sądzony był jako autor kilkunastu wierszy i artykułów o literaturze
ukraińskiej, publikowanych w samizdacie i na Zachodzie. Skazano go za
to na pięć lat obozów o surowym rygorze i trzy lata zesłania. Tymczasem
on sam pisał: "Moja poezja, moje przekłady czy eseje
literackie są grzesznym zajęciem. Obowiązek syna narodu,
odpowiedzialnego za ten naród jest moim jedynym prawdziwym obowiązkiem.
Nie będę wybierać sobie innej, mniej niebezpiecznej pozycji -
literata".
Jego współwięzień z obozu w Mordowii, Michał Hejfec, wspomina:
"Wasyl wydawał się bardzo wycieńczony. Twarz o ostrych
rysach, niby wystrugana w drewnie, policzki jakby zheblowane aż do
podbródka, ostrzyżony na zero, czaszka uwydatnia ostrość rysów.
[...]Był dumny i honorowy jak chiński cesarz.
[...] Wasyl jest tak stworzony, że nie może mówić nieprawdy,
nawet jeśli miałoby go to uratować. Ta cecha w warunkach obozowych
narażała go na ciosy i doprowadziła do całkowitego wyczerpania. My,
jego przyjaciele, marzyliśmy tylko o jednym - nie, żeby szedł na
kompromis, ale żeby chociaż tak gwałtownie nie reagował na wroga, ledwie
go dojrzawszy. Ale gdzie tam!".
W łagrze Stus ciężko chorował. Jesienią 1975 wskutek perforacji
wrzodu żołądka był bliski śmierci.
Współtowarzyszy zdumiewał ogromną erudycją w dziedzinie literatury,
historii, filozofii. Był znawcą twórczości Camusa, Hessego, Rilkego
(przekładał jego poezję). Cały czas pisał wiersze. Mimo konfiskat
wiele z nich udało się uratować - przepisywał wiersze w listach do
żony.
W marcu 1977 został zesłany na Kołymę, gdzie pracował w bardzo
ciężkich warunkach w kopalni złota, mieszkając w hotelu robotniczym.
Między 1977 a 1980 rokiem przez Ukrainę przetoczyła się kolejna fala
represji. Liczne aresztowania członków Ukraińskiej Grupy Helsińskiej
zagrażały jej istnieniu. W tej sytuacji Wasyl Stus, po pięciu latach
ciężkiego łagru w Mordowii i dwóch latach zesłania na Kołymie,
wycieńczony, ciężko chory, zdecydował się wstąpić do Grupy Helsińskiej.
Stus wiedział, że tym samym wydaje na siebie wyrok. Napisał wtedy:
"Wkrótce więzienne bramy znów się za mną zamkną i to na długo.
Ale cóż miałem robić?" 14 maja 1980 zostaje ponownie aresztowany
i skazany za działalność w Grupie
na dziesięć lat obozu o zaostrzonym rygorze i pięć lat zesłania.
Z drugim wyrokiem trafił do obozu Kuczino w Permie, który cieszył się
straszliwą sławą. W latach 1984- 85 zmarło tam wskutek
wycieńczenia lub tortur kilku więźniów politycznych.
28 sierpnia 1985 Stus po raz kolejny został wtrącony do karceru.
Ogłosił głodówkę "do końca". Zmarł w nocy z 3 na 4 września 1985,
w niewyjaśnionych okolicznościach. Pochowano go w bezimiennej mogile na
obozowym cmentarzu. W tym czasie w Rosji trwała Gorbaczowowska
pierestrojka.
Z około 250 pisanych w permskim obozie wierszy i 250 poetyckich
przekładów, z których Stus ułożył tom "Ptaki duszy", nie ocalało
nic (z obozu udało się przemycić jedynie fragment dziennika). Rodzinie
poety władze oficjalnie odpowiedziały po jego
śmierci, że wszystko zostało spalone.
Na podstawie materiałów Ośrodka KARTA
oprac. Katarzyna Madoń- Mitzner