Jarosław Marek Rymkiewicz

Z Encyklopedii Mickiewiczowskiej



ENCYKLOPEDIĘ MICKIEWICZOWSKĄ opracowuje czteroosobowy zespół z pracowni, która w Instytucie Badań Literackich zajmuje się dziejami literatury polskiego romantyzmu. Poza mną — biorą w tym przedsięwzięciu udział jeszcze trzy Panie: prof. dr hab. Alina Witkowska, dr Dorota Siwicka i dr hab. Marta Zielińska. ENCYKLOPEDIA MICKIEWICZOWSKA wyjdzie w jednym lub w dwóch tomach, powinna się ukazać w roku 1999. Będzie w niej czterysta kilkadziesiąt haseł, a każde z nich będzie małym artykułem lub małą rozprawą, na jednej albo dwóch, trzech stronach. To trochę za mało jak na to, co wiemy o życiu i dziełach Mickiewicza, ale to dopiero początek i może taka mała encyklopedia będzie zaczątkiem następnej, większej, wielotomowej. W czterystu kilkudziesięciu hasłach zmieszczą się najważniejsze wiadomości o Mickiewiczu: o tym, co napisał, skąd pochodził, kogo znał, jak żył, jak wyglądał, a nawet ile miał pieniędzy i co jadł na obiad. Dwa hasła, które tu przedstawiam, mniej więcej pokazują, jak ENCYKLOPEDIA MICKIEWICZOWSKA będzie wyglądała. W książce będą oczywiście wskazówki bibliograficzne, które tutaj pomijam.

Jarosław Marek Rymkiewicz



ALTANA MARYLI. Altana w tuhanowickim parku, nazywana niekiedy altaną Maryli, istnieje do dzisiaj i stanowi, po wszystkich zniszczeniach, jeden z kilku punktów, pozwalających na ustalenie miejsca, w którym stał zburzony przed niemal stu laty dwór Wereszczaków w Tuhanowiczach. Określając bowiem miejsce altany, określono też niegdyś jej położenie w stosunku do dworu. Altana, jak pisał w roku 1897 Bogusław Kraszewski, znajdowała się „naprzeciwko okna mieszkania Maryli [...] o kilkadziesiąt kroków” [od dworu]. Dziewiętnastowieczny wygląd altany jest dość dobrze znany. Tworzyły ją posadzone na planie koła lipy, które w połowie tamtego wieku były już ogromnymi drzewami. Legenda mówiła, że lipy posadziła w dzieciństwie, czyli z pewnością gdzieś po roku 1800, ale niewiele później, Maryla Wereszczakówna. Jak pisał w roku 1869 Edward Chłopicki, „konary drzew tak są rozrośnięte, iż u szczytu równają się one wysokością z najwysmuklejszymi ogrodu tego topolami”. Przy ziemi opadające gałęzie lip tworzyły coś w rodzaju zielonego namiotu, osłaniającego tych, którzy siedzieli w głębi altany. W altanie znajdowała się drewniana ławeczka, a obok niej stała kamienna kolumna. Znalazła się ona tam jednak znacznie później, dopiero w połowie, może nawet na początku drugiej połowy XIX wieku. Dwie rzeczy mogą tu budzić (i już dość dawno budziły) pewne wątpliwości. Przede wszystkim ta kolumna. Wyrażano bowiem przekonanie, że Konstanty Tuhanowski, który wszedł w posiadanie Tuhanowicz w połowie wieku, umieścił na znajdującym się w środku altany postumencie gipsowe lub nawet marmurowe popiersie Mickiewicza. Wydaje to się jednak mało prawdopodobne. Po pierwsze, opisy altany mówią tylko o kolumnie, słupie, postumencie. Konstanty Tuhanowski (pisał Edward Chłopicki, który dobrze znał właściciela Tuhanowicz) „w środku altany, tuż obok ławki, gdzie siadywała zwykle Marya, kazał postawić kamienną kolumnę”. Po drugie, na wystawienie Mickiewiczowi takiego pomnika, choćby gipsowego, władze rosyjskie z pewnością nie wyraziłyby zgody i nikt rozumny też by się wówczas na coś takiego nie odważył, ponieważ groziłoby to co najmniej aresztowaniem i śledztwem. Wątpliwości nasuwają również te opisy, które mówią o ilości lip w altanie. Według Edwarda Chłopickiego (rok 1869) altanę tworzyło jedenaście lip, według Piotra Chmielowskiego (rok 1886) lip było tylko sześć, anonimowy autor artykułu w piśmie „Dom Polski” (rok 1916) widział tam lip „ dwanaście stuletnich”, zaś w Przewodniku po Nowogródczyźnie (rok 1938) ilość lip obliczono na dziewięć. Ostatnio, w przewodniku Szlakiem Mickiewicza (rok 1994), powróciła jeszcze raz wersja z dwunastoma lipami. Kiedy w roku 1915 Tuhanowicze znalazły się pod obstrzałem artyleryjskim (zburzona została wtedy większość tamtejszych zabudowań: dwór, murowanka, oranżeria, kaplica cmentarna w parku), kilka lip uległo zniszczeniu, ale nawet obstrzał wszystkiego w tej kwestii nie tłumaczy. Obecnie, według współczesnego przewodnika, altanę tworzy tylko kilka lip, cztery lub sześć (co też niełatwo zrozumieć). Altana w Tuhanowiczach słynęła nie tylko z tego, że Mickiewicz spotykał się w niej z Marylą, ale także (i przede wszystkim) z tego, że poeta uwiecznił ją w IV części Dziadów. Przekonanie, że to właśnie o tej tuhanowickiej altanie jest tam mowa, nigdy nie było kwestionowane i utrzymuje się do dzisiaj. W monologu Pustelnika-Gustawa altana pojawia się po raz pierwszy w obrazie rozstania (wersy 272-299), kiedy to kochanka Gustawa, „suknią między ciemnymi bielejąca drzewy”, ukazuje się „przy altanie [...] grobowej podobna kolumnie”. Potem (wersy 622-629) mamy jeszcze „gwiazdkę wschodnią” świecącą „przy altanie” w opisie poranku i wreszcie (wersy 866-880) altana, tym razem jesienna („wietrzyk żółte strząsał liścia”) i znów z tą samą „gwiazdką wschodnią”, pojawia się w skardze Gustawa, kiedy to wypowiada on słynne zdanie: „Altano! mego szczęścia kolebko i grobie”. Warto zwrócić uwagę na to, że choć monolog Pustelnika–Gustawa ukazuje nam tuhanowicką altanę w różnych porach dnia (wprzód późną nocą, potem rano, a potem wieczorem), to za każdym razem, bez względu na porę, pojawia się obok altany lub ponad nią „gwiazdka wschodnia”. Musi to mieć jakieś (dotychczas nie wytłumaczone) znaczenie.



WILNO. Mickiewicz przyjechał do Wilna we wrześniu roku 1815 i mieszkał tam do września 1819 roku, kiedy to przeniósł się do Kowna. Później mieszkał jeszcze w Wilnie (uzyskawszy dwukrotnie czasowe zwolnienie od obowiązku nauczania w szkole kowieńskiej) od lipca roku 1821 do września roku 1822 i od lipca roku 1823 do jesieni roku 1824. W Wilnie poeta spędził najlepsze lata swej młodości, tam wydrukował pierwszy wiersz i wydał pierwszą książkę. Całe Wilno może być nazwane jego miastem, ale jest tam trzynaście miejsc szczególnie z nim związanych, takich, w których obecność jego najmocniej się odcisnęła. Oto trzynaście wileńskich miejsc Mickiewicza.
    1. Kompleks budynków uniwersyteckich położony między czterema ulicami: Zamkową, Święto–Jańską, Skopówką i późniejszą Uniwersytecką. Od września roku 1815 do czerwca roku 1819 Mickiewicz chodził tam na wykłady, 23 czerwca/5 lipca 1819 roku zdał swój ostatni studencki egzamin.
    2. Księgarnia Józefa Zawadzkiego, nakładem którego ukazały się dwa pierwsze tomy Poezyj Mickiewicza. Księgarnia, jak pisał w swoich wspomnieniach Stanisław Morawski: „rendez–vous uczonych, literatów, artystów”, znajdowała się wówczas w pobliżu kościoła św. Jana, zajmowała, wedle Morawskiego, „sutereny murów uniwersyteckich od Święto–Jańskiej ulicy”.
    3. Pałac Paca przy ulicy Wielkiej. W oficynie tego budynku mieszkał Onufry Pietraszkiewicz. Urządzano tam uczty filomackie, nazywane fetami. W pałacu Paca obchodzono imieniny Mickiewicza, Zana, Pietraszkiewicza, może także innych filomatów. W roku 1818 na imieninach Zana — Mickiewicz wygłosił w pałacu Paca swój wiersz Walka miodowa, w tym samym roku w oficynie pałacu obchodzono imieniny poety (31 grudnia 1818/12 stycznia 1819), podczas których recytowano wiersze napisane ku czci solenizanta, a on sam kilkakrotnie improwizował i śpiewał. Podobny obchód odbył się w pałacu Paca także w grudniu roku 1819.
    4. Dom, który nazywany był konsystorskim, poseminaryjnym lub emerytalnym, a stał przy dzwonnicy na placu Katedralnym. Mickiewicz mieszkał tam kilkakrotnie, najczęściej w celi, którą zajmował Jan Czeczot. Znany jest dokładny ich tam adres: „w domu konsystorskim za Zamkową bramą, na 3 piętrze, pod nrem 13 drzwi”, ale dom ten od dawna nie istnieje.
    5. Nie istniejący już budynek, który nazywano Kardynalią i w którym mieściło się szereg wileńskich instytucji. Znajdował się on na rogu ulicy Wielkiej i Święto–Jańskiej, naprzeciw kościoła św. Jana. Mickiewicz bywał tam u Jana Czeczota, który w Kardynalii pracował, a przez pewien czas także mieszkał. Prawdopodobnie właśnie w bramie Kardynalii („w bramie rządowego gmachu, przy ulicy Święto– Jańskiej”) 21 kwietnia/3 maja 1824 roku spotkał Mickiewicza, po jego uwolnieniu z klasztoru bazylianów, Antoni Edward Odyniec.
    6. Kamienica Piaseckiego położona tuż przy ulicy Wielkiej w zaułku nazywanym później Literackim, a w czasach Mickiewicza zaułkiem Święto–Michalskim II albo ulicą Święto–Michalską. Poeta z pewnością bywał tam u Kazimierza Piaseckiego, mieszkał też, być może, w roku 1823 lub wcześniej. Twierdzono również, że właśnie w tej kamienicy został aresztowany.
    7. Dom Macewiczów przy ulicy Wielkiej, gdzie mieściła się Zielona Apteka. Umiejscowienie domu Macewiczów jest niepewne, najprawdopodobniej znajdował się on gdzieś w pobliżu wileńskiego Ratusza. W domu Macewiczów poeta spotykał się, po wyjeździe z Kowna, z Karoliną Kowalską, a tuż przed wyjazdem do Rosji, 22 października/3 listopada 1824 roku, w nocy, wpisał tam do sztambucha Ludwiki Mackiewiczówny wiersz Nieznajomej, dalekiej.
    8. Traktier Tivoli na Antokolu, przy drodze pocztowej wiodącej wzdłuż Wilii do Święcian. Była to restauracja z ogródkiem, cukiernią, bilardem. Mickiewicz bywał tam w latach 1822-1823, odwiedzając zaprzyjaźnionych z nim ówczesnych właścicieli traktieru, słynną z piękności Annę i Augusta Titiusów (lub Tytiusów).
    9. Klasztor bazylianów przy ulicy Ostrobramskiej. Mickiewicz był tam więziony od października 1823 do kwietnia 1824 roku. Wedle świadectwa Ignacego Domeyki — w noc sylwestrową roku 1823 odczytał zebranym w jego celi współwięźniom dopiero co napisany wiersz Nowy Rok. Myśl z Richtera.
    10. Należący do marszałka Żaby dom w zaułku Kazimierzowskim. Mickiewicz improwizował tam podczas koleżeńskiego spotkania, które 8/20 maja 1824 roku odbyło się w mieszkaniu rejenta Stanisława Golickiego.
    11. Mieszkanie Tomasza Massalskiego w nie ustalonym domu przy ulicy Ostrobramskiej lub gdzieś nie opodal, prawdopodobnie w którejś z oficyn między Ostrobramską a Końskim Targiem. Wedle Ignacego Domeyki, odbyło się tam ostatnie pożegnalne spotkanie skazanych filaretów przed ich wyjazdem z Wilna w październiku 1824 roku. Mickiewicz improwizował wtedy drugą część ballady Renegat.
    12. Ostra Brama. W sobotę rano, 25 października/6 listopada 1824 roku, w dniu wyjazdu w głąb Rosji, Mickiewicz, wedle świadectwa Antoniego Edwarda Odyńca, wysłuchał tam mszy — „klęcząc z twarzą ukrytą w dłoniach”.
    13. Spośród podwileńskich (a obecnie włączonych do miasta) miejscowości, w których odbywały się od roku 1819 uczty oraz majówki filaretów i promienistych — z Mickiewiczem szczególnie związana jest położona za Rybiszkami, na południowy wschód od ówczesnego centrum miasta wioska nazywana Góry lub Pacowskie Góry. Była to również ulubiona miejscowość cara Aleksandra I. Znajdował się tam, na wzniesieniu opadającym w kierunku Wilenki, gaj brzozowy, w którym w czerwcu 1819 obchodzono imieniny Jana Czeczota — Mickiewicz wygłosił wówczas swoje Jamby na imieninach Jana Czeczota. W Górach 29 maja/10 czerwca 1821 roku odbyła się uroczystość urządzona na cześć Tomasza Zana, na którą Mickiewicz przyjechał z Kowna. Zanowi ofiarowano wieniec z dębowych liści, Mickiewicz wręczył mu pierścień z napisem „Przyjaźń — zasłudze”. W brzozowym gaju miano wtedy rozwinąć (nie wiadomo, czy do tego doszło) transparent, na którym przedstawiony był Jazon zabijający smoka, a poniżej znajdował się napis wzięty z nie dochowanego wiersza Mickiewicza: „Wszak nie miał barki z dębu ni piersi ze stali”.





Podkowiański Magazyn Kulturalny  [ Strona główna ]  [ Archiwum ]