PODKOWIAŃSKI MAGAZYN KULTURALNY, Nr 3(10) 1995


Osip Mandelsztam

***

O niebo – niebo z nagła ociemniałe,
To niemożliwe, będziesz mi się śniło!
I dzień tak spłonął jak stronica biała –
Na garść popiołu z dymu strużką siną.

1911



***

Postać twa to jawi się, to blednie
Nieuchwytna wciąż dla mnie we mgle.
„Panie mój” – powiedziałem bezwiednie
Powiedziałem – i zdziwiłem się.

Imię boże z mej piersi znienacka
Wyleciało jak ogromny ptak.
I została tylko pusta klatka,
A przede mną gęstniejąca mgła.

1912



***

Jak owce biegli z lęku drżąc
Eurypidesa biedni starcy.
A ja przemykam się jak wąż,
Doznanych krzywd mi już wystarczy.

Ale nadejdzie wkrótce czas,
Że się otrząsnę z mego smutku,
Jak chłopczyk, co przed pójściem spać,
Wytrząsa piasek ze swych butków.

1914

przeł. Hanna Bartoszewicz




Podkowiański Magazyn Kulturalny  [ Strona główna ]  [ Archiwum ]